O decyzji związku poinformował w środę (2 października) rano prezes ZNP Sławomir Broniarz.
- Przeprowadzimy bezterminową akcję strajkową. Będzie to strajk włoski - mówi Broniarz. - Rozpocznie się on po wyborach, ponieważ chcemy uniknąć zarzutów o upolitycznieniu akcji.
Przeprowadzimy bezterminową akcję strajkową. Będzie to strajk włoski
Strajk włoski będzie polegał na powstrzymaniu się nauczycieli od zadań dodatkowych, które nie są zapisane w arkuszu organizacyjnym szkoły i wykraczają poza 40-godzinny tydzień pracy. Chodzi tu m. in. o opiekę nad uczniami podczas wycieczek szkolnych, sobotnio-niedzielnych konkursów czy przeprowadzanie dodatkowych prac, jak np. inwentaryzacji w szkole.
- Na wycieczce nauczyciel sprawuje opiekę nad uczniem przez 24 godziny na dobę, odpowiada za jego zdrowie, bezpieczeństwo i życie mając innych nauczycieli do pomocy, a bardzo często zdarza się, że na wycieczkę musi jechać sam, ewentualnie w towarzystwie rodziców. Na to się nie zgadzamy - mówi prezes ZNP. - Nie akceptujemy także zadań, które do tej pory były wykonywane przez nas nieodpłatnie m.in. prowadzenie bezpłatnych kół zainteresowań czy zajęć pozalekcyjnych albo doposażanie szkoły, np. w materiały potrzebne na lekcji.
ZNP chce przedstawić nauczycielom oraz ministrowi edukacji Dariuszowi Piontkowskiemu zestaw tych zadań.
Za strajkiem włoskim nauczyciele i pracownicy oświaty opowiedzieli są w ankiecie przeprowadzonej we wrześniu przez ZNP. Wzięło w niej udział ponad 220 tys. osób. Udział w proteście zadeklarowała połowa. Za odwieszeniem strajku opowiedziało się około 18 proc. ankietowanych.
W ankiecie nauczyciele wskazali również, czym należałoby się zająć w pierwszej kolejności. Na pierwszym miejscu wskazali wynagrodzenia, następnie biurokrację oraz przeładowaną podstawę programową.
- Poziom wynagradzania nauczycieli sięgnął dna - mówi Sławomir Broniarz. - Jesteśmy najgorzej wynagradzaną grupą nauczycieli w Unii Europejskiej.
Po wyborach ZNP chce przedstawić nowemu Sejmowi obywatelski projekt ustawy dotyczący nowych zasad wynagradzania nauczycieli. Związek chce powiązać nauczycielską pensję ze średnią krajową. Równowartość też kwoty miałby zarabiać nauczyciel dyplomowany.
Aby móc przedstawić tę inicjatywę w Sejmie, ZNP musi zebrać 100 tys. podpisów. Planuje zrobić to w ciągu trzech miesięcy.
