Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zależy od frekwencji

TOMASZ NIECIECKI (95) 722 57 72 [email protected]
W sobotę Rada Miasta Gorzowa wezwała aresztowanego prezydenta Tadeusza J. do rezygnacji z funkcji. Jednocześnie rusza zbieranie podpisów w sprawie referendum nad jego odwołaniem.

Apel w formie uchwały rady poparli na nadzwyczajnej sesji w sobotę: prawicowy klub Razem dla Gorzowa, radny Platformy Obywatelskiej i Socjaldemokracja Polska. Przeciwny był tylko SLD. Zwolennicy przegłosowania apelu przez radę zdają sobie sprawę, że nie ma on żadnej mocy prawnej. Nie wierzą też, że prezydent się do niego zastosuje. - Nasz apel to przede wszystkim akt o charakterze politycznym, który ma pokazać aresztowanemu prezydentowi, że rada nie akceptuje tego, co się dzieje w mieście - mówi radny SdPl Stefan Sejwa.

Zależy od frekwencji

Tadeusz J. trafił do aresztu ponad tydzień temu. Szczecińska prokuratura zarzuciła mu działanie na szkodę miasta i gorzowskich firm budowlanych. Jednak on się do winy nie przyznaje. Partyjni koledzy prezydenta z SLD byli przeciwni uchwaleniu apelu przez radę. Tłumaczyli, że to bez sensu, skoro ,,nie ma kontaktu z prezydentem’’. Na sesji w środę nie dopuścili nawet do poddania pod głosowanie uchwały w tej sprawie. Opozycji zabrakło wtedy tylko jednego głosu do zwycięstwa, bo nie wszyscy byli obecni. Na jej wniosek zwołano sesję w sobotę. Tego dnia za apelem zagłosowało 12 radnych. SLD oddało dziesięć głosów przeciwnych. Wstrzymał się radny niezależny Stanisław Jałoszyński (kadencję zaczynał z SLD, ale zrezygnował z członkostwa w partii rozczarowany stylem sprawowania władzy przez prezydenta).
Niezależnie od apelu radnych PO w ubiegłym tygodniu zawiązała komitet referendalny. Dziś (2.11) ma on być gotowy do zbierania podpisów. Aby obywatelskie referendum w sprawie odwołania prezydenta mogło dojść do skutku, w ciągu 60 dni musi je poprzeć na piśmie aż 10 tys. wyborców. Jeśli tak się stanie, referendum odbędzie się pod koniec lutego. Wymagana jest 30-procentowa frekwencja. Jednak nawet podczas ostatnich wyborów prezydenckich była niższa.

Oberwał sekretarz

Klub Razem dla Gorzowa skrytykował sekretarza Ryszarda Knecia za wypowiedź dla dziennika ,,Rzeczpospolita’’ w związku z aresztowaniem gorzowskiego prezydenta: ,,sytuacja nie jest beznadziejna, przecież prezydent Piotrkowa rządzi z aresztu’’. - Cała Polska dowiedziała się, że władza w Gorzowie może być sprawowana zza więziennych krat! - krytykował radny Arkadiusz Marcinkiewicz. - To jest nienormalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska