https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez ludzkich odruchów

jar
Od 3 do 5 lat więzienia zażądała prokurator dla oskarżonych o bestialskie pobicie Jarka Dyksa. Jego ojciec chce, by sąd traktował ich czyn jak usiłowanie zabójstwa.

Od 3 do 5 lat więzienia zażądała prokurator dla oskarżonych o bestialskie pobicie Jarka Dyksa. Jego ojciec chce, by sąd traktował ich czyn jak usiłowanie zabójstwa.

<!** Image 2 align=right alt="Image 141896" sub="Na pierwszym planie mecenas Edmund Dobecki, w tle ława oskarżonych. Mowy obrońców usłyszymy w przyszłą środę Fot. Tadeusz Pawłowski">Według pani prokurator, jest to niemożliwe, bo oskarżeni nie działali z zamiarem zabicia człowieka. - Ich celem było jedynie pobicie - uznała. - Oskarżeni wykazali się brakiem podstawowych uczuć ludzkich. Jarek Dyks w wyniku odniesionych obrażeń właściwie nie żyje.

Zebrany materiał dowodowy pozwala na postawienie oskarżonym zarzutu usiłowania zabójstwa z zaznaczeniem sprawstwa kierowniczego Dawida K. - powiedział pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego Krystian Fuja.

<!** reklama>Janusz Dyks poinformował nas, że rodzina Jarka wystąpiła przeciwko oskarżonym z cywilnym pozwem. - Żądamy miliona złotych zadośćuczynienia i 5000 zł miesięcznej renty. Nasz syn nie mówi, ma niedowład wszystkich kończyn, już do końca życia nie powróci do stanu sprzed pobicia. Sama rehabilitacja syna kosztuje około 2000 złotych miesięcznie. Jesteśmy zadłużeni po uszy i gdyby nie pomoc rodziny, nie poradzilibyśmy sobie - mówi Janusz Dyks. Przemówienia obrońców przełożono na 13 stycznia. Wyrok ma zostać ogłoszony następnego dnia.(jar)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski