Wraz z końcem sezonu wygasa wieloletnia umowa między Besiktas Gymnastics Club (BJK) a dotychczasowym sponsorem tytularnym tureckiego klubu „Vodafone” i zastąpić go ma rosyjski koncern „Gazprom”.
„Vodafone” wpompował w Besiktas przez 20 lat 140 mln dolarów
Besiktas otrzymał od „Vodafone” 29 milionów dolarów za 5-letnią reklamę na koszulkach i 116 milionów dolarów na 15-letnie prawa do nazewnictwa stadionu.
„Gazprom” po rozwiązaniu 15-letniej umowy sponsorskiej z niemieckim klubem Schalke 04 Gelsenkirchen będącym pokłosiem wojny na Ukrainie, poszukiwał innego nośnika reklamowego w świecie futbolu. Podatny grunt znalazł w Turcji, która nie respektuje międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję po inwazji na Ukrainę, a wręcz przeciwnie – zacieśnia współpracę energatyczną z imperium zła Władimira Putina.
„Gazprom” najpierw przekaże Besikatasowi 60 mln euro
Umowa Besiktasu z „Gazpromem” ma zostać zawarta na 5 lat. Przez pierwsze trzy lata Besiktas otrzyma 60 mln euro, po czym strony ponownie zasiądą do stołu, aby omówić warunki na kolejne 2 lata.
Oczekuje się, że w przyszłym tygodniu wiceprezes Besiktasu, Sherkhan Cetinkaya poleci do Rosji na zaproszenie prezesa zarządu „Gazpromu”, Aleksieja Millera.
„Gazprom” pomoże Besiktasowi w sprowadzeniu rosyjskiej gwiazdy
Przyszły sponsor BJK ma również pomóc w sfinalizowaniu transferu gwiazdy Lokomotiwu Moskwa, pomocnika kolei Dmitrija Barinowa, który już minionej zimy miał przenieść się do „Czarnych Orłów”.
Besiktas po 27. meczach obecnego sezonu ligi tureckiej zajmuje trzecie miejsce w tabeli, mając 2 punkty straty do drugiego Fenerbahce i 8 pkt. do prowadzącego Galatasaray Stambuł. Oba kluby rozegrały mecz mniej od BJK.
