Berlińczycy powiedzieli dość i wystawili Polaka na sprzedaż. Jak podaje niemiecki "SportBild" Hertha chce za niego około 15 mln euro, czyli o 9 mniej niż zapłacili włoskiemu AC Milan. Rossoneri natomiast zapłacili jeszcze więcej, bo 35 mln euro, po jego fantastycznym okresie w Genoi. Zejście z ceny jest spowodowane nie tylko jego słabą grą, ale również kontraktem, bo napastnik reprezentacji Polski zarabia aż 5 mln euro rocznie.
Po szybkiej, pozytywnej eksplozji nadszedł okres stagnacji. Dwa lata temu Krzysztof Piątek dołączył do Herthy i jego transfer okazał się być niewypałem. Miało być pięknie pod skrzydłami Jurgena Klinsmanna, ale Niemiec szybko opuścił klub. Łącznie w tym czasie Piątek strzelił ledwie 12 goli, a w bieżącym sezonie tylko jedną, oglądając wiele meczów z ławki.
