Berecik na osiemnastkę

Rozgłośnia jest już pełnoletnia i choć jej kierownictwo dużo mówi o prześladowaniach radia, sobotnia uroczystość pokazała, że jest wręcz przeciwnie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 139185" sub="Tysiące członków Rodziny Radia Maryja, jak co roku, przyjechało do Torunia Fot. Adam Zakrzewski">„Alleluja i do przodu”, do hasła, które od lat przyświeca słuchaczom radia redemptorystów, w sobotę nie mogli się zastosować mieszkańcy domów przy ulicy Żwirki i Wigury i okolic kościoła św. Józefa w Toruniu. Cierpliwie musieli przeciskać się przez tłumy pielgrzymów z przypiętymi do kurtek i płaszczy moherowymi berecikami.

Od samego rana do Torunia zaczęły zjeżdżać autobusy wypełnione pielgrzymami, którzy przyjechali cieszyć się jubileuszem swojej rozgłośni oraz na własne oczy zobaczyć to, co wyrosło dzięki ich zaangażowaniu i finansowemu wsparciu - studia radiowe i telewizyjne oraz Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej.

I choć na co dzień słuchając wypowiedzi ludzi, którzy stoją na czele medialnego imperium redemptorystów, można dojść do wniosku, że ledwo się ono trzyma i przez cały czas oblegane jest przez siły ciemności, widać było, że dzieło ojca Rydzyka kwitnie. Do ostatniej inwestycji geologicznej nawiązał zresztą sam dyrektor witając gości.

<!** Image 3 align=right alt="Image 139185" >- My jesteśmy za platformą. Wiertniczą! - żartował ojciec Tadeusz Rydzyk.

Interesy pewnie będą szły redemptorystom jeszcze lepiej, bo pielgrzymi, których do Torunia przywiozło 271 busów i autobusów, modlili się za ojca dyrektora, radio, telewizję, „Nasz Dziennik”, szkołę, fundację i geotermię.

Wsparcie modlitwom gwarantowali również obecni na uroczystościach politycy Prawa i Sprawiedliwości z Przemysławem Gosiewskim na czele. Do nich uśmiechał się dyrektor Radia Maryja apelując, by wszędzie było prawo i sprawiedliwość, i miłość.

Z tą miłością było jednak krucho, bo podczas, gdy jedni pielgrzymi się modlili, reszta tworzyła kółka dyskusyjne i zajmowała się polityką. Na stoiskach z różnego rodzaju wydawnictwami, oprócz Pisma Świętego i różnych poradników, królowały „dzieła” pisarzy spod znaku Henryka Pająka, które z miłością na pewno nie mają nic wspólnego.

Na szczęście, dla większości pielgrzymów sobotnia uroczystość była świętem radia, dzięki któremu mogą się przede wszystkim pomodlić.

<!** Image 4 align=right alt="Image 139185" >- W tym roku do Torunia przyjechało więcej ludzi niż poprzednio - mówi pani Maria, która nad Wisłę dotarła aż z Białegostoku. - Zawsze jestem ogromnie wzruszona, kiedy tu przyjeżdżam.

Tylu gości nie gromadzi chyba żadna z organizowanych przez miasto imprez, na uroczystościach nie mogło więc zabraknąć prezydenta Torunia. Michał Zaleski zaprosił wszystkich, by przejeżdżając Wisłę podziwiali panoramę miasta, w którym urodził się Kopernik.

Nad bezpieczeństwem pielgrzymów czuwała policja, która ma obowiązek zabezpieczać tak wielkie imprezy.

Czy na jej pomoc oraz zmianę organizacji ruchu miałby szansę także zwykły mieszkaniec miasta urządzający urodziny?

- Gdyby jakiś mieszkaniec Torunia urządził huczne urodziny, zaprosił kilka tysięcy osób i zwrócił się do miasta z prośbą o zmianę organizacji ruchu, rozpatrzylibyśmy jego wniosek i gdybyśmy po konsultacji z policją uznali, że jest to niezbędne ze względów bezpieczeństwa, z pewnością nasza decyzja byłaby pozytywna - odpowiada Agnieszka Pietrzak, rzeczniczka prezydenta Torunia.