Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Benefis dwóch Prussów, czapki z głów przed nimi! Galeria wydarzenia towarzyskiego [zdjęcia]

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
W gościnnych progach galerii przy Chocimskiej - pod zdjęciami Jarosława Prussa (z lewej), przy tomiku wierszy Zdzisława (z prawej)
W gościnnych progach galerii przy Chocimskiej - pod zdjęciami Jarosława Prussa (z lewej), przy tomiku wierszy Zdzisława (z prawej) Dariusz Bloch
Rzadko kiedy nie wiem, co napisać, ale tu mi się taka historia trafia... Przede wszystkim, trudno ukrywać, że znam osobiście, podziwiam i darzę wielką sympatią i starszego Prussa, poetę, satyryka i autora leksykonów Zdzisława (Zdzicha) oraz młodszego (choć już nie najmłodszego przecież) Jarka, znakomitego fotografa i - co naprawdę rzadkie - jeszcze lepszego fotoreportera.

Zobacz wideo: Odkrywamy Bydgoszcz. Bartodzieje kiedyś i dziś:

od 16 lat

Ale największy kłopot z krótką informacją na temat wieczornego czwartkowego (22.09.) wydarzenia w Galerii Autorskiej Jana Kaji i Jacka Solińskiego, którego głównym tematem jest jubileuszowe (80-lecie Poety oraz 60-lecie pracy twórczej) spotkanie autorskie ze Zdzisławem Prussem pt. „Wspólny mianownik” połączone z promocją książki oraz otwarcie wystawy fotografii Jarosława Prussa pt. „Miasto” jest to, że nie da się o nich napisać krótko!

To Cię może zainteresować

Jak napisać „sprawiedliwie” w kilku zdaniach o dokonaniach Zdzicha, autora niezliczonych tomików poetyckich, form estradowych (w tym słynnych „Szopek Bydgoskich”), współautora pomnikowych leksykonów kultury bydgoskiej (teatralnego, operowego, literackiego, plastycznego)?... Jak docenić w pełni Jarka, od dziesięcioleci (wybacz!) błyskotliwie, przenikliwie reagującego obiektywem na społeczno-gospodarczo-polityczno-towarzysko-urbanistyczne zmiany w Bydgoszczy i hen poza jej granicami także? Jego fotograficzne spostrzeżenia poruszają ciągle, nawet bardziej, gdy się zważy, że się młodszy Pruss już zajmuje tymi obserwacjami nie na pełny etat. Obaj Panowie znaczną część zawodowego życia związali z bydgoskimi redakcjami, głównie "Dziennikiem Wieczornym" i "Gazetą Pomorską". Jako się rzekło, znam się z Nimi prywatnie, więc łza się w oku zakręciła, gdy zauważyłam, że i z „małego” Maćka, syna i wnuka, urósł już całkiem dorosły Pruss trzeci, a na kolanach bohaterów benefisu pojawiły się już (pra)wnuki...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo