
Rekord świata Genzebe Dibaby na 1500 m może być największym wydarzeniem mityngu Copernicus Cup, ale wielkich emocji w najbliższy piątek nie zabraknie. Wybraliśmy kilka potencjalnie największych hitów.
800 m mężczyzn: Adam Kszczot - Marcin Lewandowski
Łodzianin wygrywał w Toruniu w dwóch poprzednich edycjach Copernicus Cup. W ubiegłym sezonie z czasem 1:46,18, ale potem jeszcze szybciej pobiegł w Sztokholmie (1:45,63) i to był najlepszy wynik sezonie. Teraz także Kszczot prowadzi w rankingu z wynikiem 1:46,17 z Dusseldorfu.
W Polsce od zawsze jego konkurentem jest Marcin Lewandowski, ich wzajemna rywalizacja z pewnością jest bardzo motywująca. Reprezentant Zawiszy poprzedni sezon w hali sobie odpuścił, w Copernicus Cup pobiegnie po raz pierwszy. Jego możliwości to zagadka, ale to przecież niesamowity walczak. Warto mu kibicować, bo całe honorarium za występ w Toruniu przekaże chorej na serce Zuzi z jego rodzinnych Polic.

Rekord świata Genzebe Dibaby na 1500 m może być największym wydarzeniem mityngu Copernicus Cup, ale wielkich emocji w najbliższy piątek nie zabraknie. Wybraliśmy kilka potencjalnie największych hitów.
800 m kobiet : Joanna Jóźwik (Polska) - Maryna Arzamasova (Białoruś)
Wiecznie uśmiechnięta Polka jest jedną z ulubienic toruńskich kibiców. Jóźwik od dwóch lat poluje na rekord Polski, który należy od 1999 roku do Lidii Chojeckiej (1:59,99). Rok temu w Arenie Toruń było bardzo blisko, zabrakło zaledwie 0,13 sek. Teraz Jóźwik przyjedzie na Copernicus Cup jako liderka światowych tabel, 1 lutego w Dusseldorfie pokonała ten dystans w czasie 2:00,91.
Obok niej stanie m.in. koleżanka z reprezentacji Angelika Cichocka, ale to Maryna Arzamasova może zapewnić tempo na rekord Polski. Białorusinka to mistrzyni Europy z 2014 z Zurychu, rok później zdobyła w Pekinie mistrzostwo świata. W tym sezonie jej najlepszy wynik to 2:01,98.
Dodajmy jeszcze, że od dwóch lat na świecie nie było biegu na 800 m pań w hali z wynikiem poniżej 2 minut. Czekamy zatem na taki w Toruniu.

Rekord świata Genzebe Dibaby na 1500 m może być największym wydarzeniem mityngu Copernicus Cup, ale wielkich emocji w najbliższy piątek nie zabraknie. Wybraliśmy kilka potencjalnie największych hitów.
60 m ppł: Orlando Ortega (Hiszpania) - Dimitri Bascou (Francja)
Jedyna konkurencja w toruńskim mityngu, w której zmierzą się dwaj medaliści olimpijscy z Rio, w tym wypadku srebrny i brązowy. Zapowiada się niesamowita walka, bo obaj są w wysokiej i zbliżonej formie. 1 lutego w Dusseldorfie wpadli na metę z identycznym wynikiem - 7,51.
Do pobicia jest najlepszy wynik w sezonie, który na razie należy do Brytyjczyka Andrew Pozziego - 7,44. Obu płotkarzy w Toruniu z pewnością na to stać. Ortega biegał najszybciej na świecie dwa lata temu (7,45), a Bascou miał najlepszy halowy wynik w 2016 roku (7,41).

Rekord świata Genzebe Dibaby na 1500 m może być największym wydarzeniem mityngu Copernicus Cup, ale wielkich emocji w najbliższy piątek nie zabraknie. Wybraliśmy kilka potencjalnie największych hitów.
60 m kobiet: Ewa Swoboda (Polska) - Barbara Pierre (USA)
Trudno w sprincie pań wskazać murowaną faworytkę. Z uczestniczek Copernicus Cup na razie najszybsza w tym roku jest Gayon Evans (7,14), ale my stawiamy na pojedynek naszej Ewy Swobody i halowej mistrzyni świata z Portland Barbary Pierre. Na razie Amerykanka jest szybsza w tym roku, w Dusseldorfie finiszowała z wynikiem 7,17.
Polka rozpoczęła sezon halowy spokojnie, wynikiem 7,31 w Karlsruhe 4 lutego. To daje jej miejsce w piątej dziesiątce na świecie, ale w Toruniu wierzymy, że publiczność ją poniesie. Przecież właśnie tu przed rokiem ustanowiła fantastyczny rekord świata juniorek (7,07).
Dodajmy, że Pierre przed rokiem była wspólnie z Dafne Schippers najszybsza na świecie w sezonie halowym (równe 7 sekund).