https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będę miał kilka psów

Magdalena Jasińska
Rozmowa ze Sławkiem Wierzcholskim - wokalistą, kompozytorem i liderem zespołu Nocna Zmiana Bluesa.

Rozmowa ze Sławkiem Wierzcholskim - wokalistą, kompozytorem i liderem zespołu Nocna Zmiana Bluesa.

<!** Image 2 alt="Image 153178" sub="Sławek Wierzcholski Fot. Archiwum">Wypełnijmy ankietę osobową. Pseudonimu nigdy nie miałeś?

Samo moje imię jest niezbyt zgrabne. Od lat jestem Sławkiem, choć tak sobie myślę, że dorosły chłop i każe mówić do siebie Sławek. Ale skoro Bill Clinton mógł zamiast William pozostać przy zdrobnieniu Bill, to czemu nie ja?

Znak zodiaku?

19 kwietnia, to ostatni dzień, kiedy rządzi Baran.

Jesteś uparty jak Baran?

Konsekwentny, czyli uparty, ale ze ździebkiem inteligencji.

Wady...

Jestem pedantyczny i impulsywny. No i bywam gadatliwy, ale staram się nad tym pracować.

<!** reklama>Zalety...

Ostatnio ktoś mi powiedział, że ze mną się dobrze rozmawia, bo potrafię słuchać. Posiadam umiejętności organizacyjne, w końcu jestem szefem zespołu od 28 lat.

Gdzie się urodziłeś?

W Toruniu. Przez lata mieszkaliśmy przy ulicy Szerokiej 32 tuż przy pomniku Kopernika, później awansowaliśmy i przenieśliśmy się na ulicę Młodzieżową, a obecnie mieszkam przy ul. Balonowej, a coraz częściej w naszym małym domku na Pojezierzu Brodnickim.

Pamiętasz, kiedy wziąłeś po raz pierwszy harmonijkę do ręki?

W moim domu nie były tradycji muzycznych i zawsze gdy byliśmy gdzieś z wizytą, a były instrumenty, przylepiałem się do nich, próbując wydobyć dźwięk. Pierwszą harmonijkę kupiłem sam. Rodzice chcieli, bym skończył porządną szkołę i tak się też stało - jestem absolwentem wydziału prawa i administracji UMK. Niestety, tak mnie ciągnęło do muzyki, że nigdy nie rozpocząłem pracy w wyuczonym zawodzie. W latach 80. wyjechałem do Stanów Zjednoczonych, co miało ostateczny wpływ na moją życiową decyzję, co będę robił. Przywiozłem stamtąd wiele harmonijek i płyty.

Czy opanowanie harmonijki jest wielką sztuką?

Harmonijka jest wdzięcznym instrumentem. Żeby zagrać prostą melodię, wystarczy poćwiczyć godzinę, choć to jest jedynie prosta melodia. Poza tym dźwięki są tak ustawione, że jeśli zagramy dźwięk towarzyszący, nie będzie zgrzytu. W harmonijce jednak wszystko dzieje się w ustach. Można to rozrysować schematem, ale to nie jest łatwe.

Od początku żyłeś z muzyki?

Był okres fascynacji językiem angielskim, nawet przez 3 lata uczyłem w szkole. Miałem jednak to szczęście, że w latach 80. rozpoczął się bum na muzykę bluesową. Stwierdziłem, że muszę wybrać i zrezygnowałem z pracy w szkole.

Nocna Zmiana Bluesa 28 lat na rynku muzycznym, ale Ty niekiedy odchodzisz od zespołu i występujesz pod własnym nazwiskiem.

Zacznijmy, od tego, że od początku nie lubiłem tej nazwy zespołu. Jechaliśmy na festiwal do Białegostoku i na szybko jeden z naszych kolegów wymyślił Nocną Zmianę. Nazwa jednak się przyjęła, na festiwalu osiągnęliśmy sukces i trudno byłoby już ją zmienić. To, że firmuję niektóre projekty swoim nazwiskiem wynika z tego, że używam innego składu i trochę innej stylistyki.

Jak odpoczywa Sławek Wierzcholski?

Jestem fanem pływania wpław. Niestety wszystkie weekendy w wakacje mam zajęte. Utrzymujemy średnią 100 koncertów rocznie. Z wiekiem męczą mnie te ciągłe wyjazdy. Ale kiedy już wracam, to staram się być blisko natury, chodzę na spacery z psem. Jestem wielkim miłośnikiem psów, jak przejdę na emeryturę, będę mieć ich kilka.

Wywiad w radiu

  • Magda Jasińska zaprasza do wysłuchania audycji „Zwierzenia przy muzyce” w Polskim Radiu PiK w każdy wtorek o godzinie 23.03 i sobotę o godz. 15.05.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski