To zmiana dość rewolucyjna. Ma być ogłoszona już w przyszłym tygodniu. Poinformował o tym portal sportowefakty.wp.pl.
Do tej pory obowiązywał limit dwóch polskich seniorów bez względu na to, jakiej narodowości jest zawodnik U24. Gdyby zmiana weszła w życie te drużyny, które miałyby krajowego żużlowca U24, mogłyby mieć zaledwie jednego seniora - Polaka.
Warto przeczytać
Dla niektórych drużyn takie rozwiązanie miałoby kolosalne znaczenie. Np. Włókniarz Częstochowa, w którym zawodnikiem U24 w przyszłym sezonie będzie obecny junior Jakub Miśkowiak (na zdjęciu z prawej), przy zakontraktowaniu Mikkela Michelsena z Motoru Lublin, mógłby pozostawić w składzie Fredrika Lindgrena (obok Leona Madsena i Kacpra Woryny).
Z kolei GKM Grudziądz nie musiałby przedłużać kontraktu z bardzo przeciętnym Przemysławem Pawlickim.
Dla Apatora Toruń, który zamierza sprowadzić jako zawodnika U24 Jana Kvecha, przepis nic by nie zmienił, ale też i nie musi - torunianie już mają zakontraktowanych dwóch polskich seniorów: Patryka Dudka i Pawła Przedpełskiego.
Polonii Bydgoszcz może ułatwić życie. Jeśli znajdzie polskiego zawodnika U24 będzie miała - zwłaszcza w przypadku awansu do PGE Ekstraligi - dużo większe pole do popisu przy kompletowaniu składu, bo wartościowych Polaków na rynku prawie już nie ma, a wśród zawodników zagranicznych można jeszcze "znaleźć" kogoś wartościowego.
