W sobotę Lewandowski ponownie założył na ramię opaskę w barwach Ukrainy. Tę z meczu z Eintrachtem oddał na licytację, a uzyskane w ten sposób 27 tys. złotych przeznaczył na zakup materiałów pierwszej pomocy medycznej i ich transport do ogarniętej wojną Ukrainy. Tym razem na antywojenny gest zdecydował się też klub. Allianz Arena była podświetlona na niebiesko-żółto, w tych barwach były także bluzy piłkarzy na rozgrzewce oraz chorągiewki w narożnikach boiska. Przed meczem na murawie rozwinięto też transparent z hasłem „Koniec z wojną!”.
- Bardzo trudno skupić się na futbolu, kiedy każdego dnia docierają do nas okropne obrazy z wojny. Nikt z nas nie spodziewał się, że zobaczymy jeszcze coś takiego w Europie. Ta wojna musi się zakończyć. Nasze myśli są teraz z Ukraińcami - podkreślił prezydent Bayernu Oliver Kahn.
ZOBACZ TEŻ:
- Najpiękniejsze polskie WAGs. One będą wspierać naszą drużynę[ZDJĘCIA]
- Boniek poparł łagodne sankcje dla Białorusi. "Głosowałem jak wszyscy"
- Polska (jeszcze) bez walkowera. Z kim zagramy 24 marca?
- Lewandowski latem zmieni klub? „Szantażuje Bayern”
- Lewandowski: "Moje statystyki nie miały żadnego znaczenia"
- Kto jest lepszy: Lewandowski czy Haaland? Klinsmann nie ma wątpliwości
Najlepsi strzelcy w historii piłki nożnej. Cristiano Ronaldo...
