https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Baty w Solcu, oddala się awans Polonii

Marcin Karpiński
Mieliśmy nosa zapraszając w piątek kibiców na mecz do Solca Kujawskiego. Kto nie był, niech żałuje. Padło sześć bramek, w tym dwie z rzutów karnych.

Mieliśmy nosa zapraszając w piątek kibiców na mecz do Solca Kujawskiego. Kto nie był, niech żałuje. Padło sześć bramek, w tym dwie z rzutów karnych.

<!** Image 2 align=none alt="Image 169673" sub="W efektownym zagraniu napastnik Unii Solec Kujawski Szymon Raczyński. Przy próbie oddania strzału próbuje mu przeszkodzić Michał Szeremet. Fot. Tymon Markowski">W meczu 18. kolejki III ligi Unia/Roszak Solec Kujawski rozgromiła Chemika/ProNatura Bydgoszcz 5:1! Pierwszego gola strzelił były napastnik Chemika Krzysztof Szkaradek z rzutu wolnego. Na 2:0 podwyższył czarnoskóry Michael Sanni z rzutu karnego po faulu na Mariuszu Barliku. Barlik był też nie do upilnowania przez bydgoskich obrońców w drugiej połowie. Najpierw wykorzystał okazję w zamieszaniu podbramkowym, a później został powalony na ziemię przez Radosława Grodzkiego. Decyzja arbitra była natychmiastowa - druga żółta kartka dla obrońcy Chemika i drugi rzut karny dla unitów, który wykorzystał Michał Murach. Na piąte trafienie gospodarzy goście odpowiedzieli już tylko jednym golem.

<!** reklama>- Nasza sportowa złość wzięła górę - powiedział po meczu „Expressowi” trener unitów Dariusz Porbes. - Musieliśmy wyjść na to spotkanie maksymalnie skoncentrowani. Żeby się utrzymać, musimy wygrywać przede wszystkim u siebie. Chłopacy zrealizowali założenia taktyczne i co więcej, był to jeden z najlepszych meczów, od kiedy prowadzę ten zespół. Drużyna pokazała w końcu, że stać ją na wiele.

Bliska kolejnego zwycięstwa była Victoria Koronowo. Po dwóch golach Mateusza Andrzejewskiego już w 19 minucie prowadziła z Piastem Kobylin 2:0. Niestety, dalej było dużo gorzej. Błędy w defensywie, a zwłaszcza brak komunikacji, były przyczyną utraty dwóch bramek.

- Wbrew pozorom, rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie. Mogiliśmy wygrać dość wysoko, ale słaba gra w obronie zdecydowała, że zeszliśmy z boiska tylko z jednym „oczkiem” - stwierdził trener Victorii Zbigniew Stefaniak.

Walkowerem wygrała Wda Świecie, ponieważ Mieszko boryka się nadal z problemami finansowymi.

W IV lidze dobre spotkanie stoczyła Krajna Sępólno, która zremisowała w Radziejowie ze Startem 3:3.

A w I grupie okręgówki w dobrych nastrojach byli tylko piłkarze Tucholanki (7:1 z Cyklonem Kończewice). Spójnia/Sanitrans Białe Błota uległa w Toruniu Pomorzaninowi 1:2 (gol Łukasza Karolaka, asysta Krzysztofa Krawczyka), zaś Polonia/Ostromecko Bydgoszcz podzieliła się punktami na wyjeździe ze Strażakiem Przechowo (2:2). - Ten remis stawia nas w trudnej sytuacji. Inaczej wyobrażaliśmy sobie walkę o awans - mówi trener polonistów Maciej Karabasz. Strażak prowadził już 2:0, oba gole dla gości strzelił Robert Kawałek, w tym jednego z rzutu karnego.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski