https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bat na spóźnialskich

Michał Sitarek
Publiczne instytucje, dostawcy mediów radzą nie chować rachunków do szuflady. Spóźnialscy na każdym kroku płacą odsetki i kary. Dojdą też nowe sankcje.

Publiczne instytucje, dostawcy mediów radzą nie chować rachunków do szuflady. Spóźnialscy na każdym kroku płacą odsetki i kary. Dojdą też nowe sankcje.

<!** Image 2 alt="Image 152878" sub="W Bydgoszczy zdecydowana większość osób rejestruje pojazdy w terminie. Spóźnialskim wkrótce zaczną grozić wyższe opłaty Fot. Tymon Markowski">Bat na spóźnialskich kierowców szykuje Ministerstwo Infrastruktury. Jeżeli właściciel pojazdu w ciągu 30 dni nie zarejestruje go, zapłaci 50 procent więcej za wydanie dowodu, nalepek legalizacyjnych i kontrolnych. Obecnie osoby jeżdżące na dowód poprzedniego właściciela nie muszą liczyć się praktycznie z żadnymi konsekwencjami. Według ekspertów, nowy przepis to dobry pomysł. Ma też pomóc wyeliminować wystawianie mandatów z fotoradarów na poprzedniego właściciela pojazdu.

Pieniądze ściągnie skarbówka

Samych mandatów też nie opłaca się wyrzucać do szuflady. Jeśli zostały wystawione bez żadnych uchybień, prędzej czy później upomni się o nie skarbówka. W jaki sposób mogą zostać ściągnięte pieniądze?

<!** reklama>- W grę wchodzi na przykład egzekucja pieniędzy z wynagrodzenia za pracę, z rachunku bankowego, a także z innych wierzytelności pieniężnych - mówi rzeczniczka III Urzędu Skarbowego w Bydgoszczy, Anita Bachorska. - Wyegzekwowane środki są następnie przekazywane wierzycielowi, w tym przypadku na konto Urzędu Wojewódzkiego. To, czy wystąpią odsetki, ich rodzaj oraz data, od kiedy zaczyna się je naliczać, wskazywane jest przez wierzyciela. Nie jest to konkretna suma, ponieważ nie wiadomo, kiedy uda się nam wyegzekwować wymaganą kwotę. Warto jeszcze dodać, że dłużnik może zostać obciążony kosztami egzekucji. Zależą one od jej sposobu. Wejście na konto to najprostszy sposób. Bardziej skomplikowane jest zajęcie mienia i jego sprzedaż.

Lepiej zapłacić w terminie

W przypadku kary za jazdę autobusem bez ważnego biletu też lepiej zacisnąć zęby i zapłacić w ciągu 7 dni. Dzięki temu można zaoszczędzić 30 procent. Zamiast 130 zł płaci się nieco ponad 90 zł. Renoma umożliwia też rozłożenie opłaty na 3 raty po około 45 złotych. To jednak zdecydowanie droższe rozwiązanie. Czekając na kolejne upomnienia, narażamy się na kolejne nieprzyjemne niespodzianki. Firma kontrolująca bilety przekazuje dane na listę dłużników. Z takim wpisem szukanie bankowej pożyczki albo zakupy na raty można sobie darować.

Wkracza komornik

ADM liczy na pieniądze od swoich lokatorów do 10 dnia każdego miesiąca. Później zaczyna naliczać ustawowe odsetki, które obecnie wynoszą 13 procent w skali roku. Oznacza to, że jeśli zwlekamy z zapłaceniem 500 złotych, co miesiąc dolicza się nieco ponad 5 złotych. - Do 3 miesięcy rozliczeniowych ponaglenia wysyłane są przez nasze rejony - tłumaczy rzeczniczka ADM, Magdalena Marszałek. - Jednak po tym terminie sprawę przejmuje dział windykacji i sprawa trafia do sądu. Jeśli wniosek trafi już do sądu, może się skończyć tylko nakazem zapłaty. Jeśli jest on ignorowany, do akcji wkracza komornik. Nasz dział windykacji współpracuje też z Krajowym Rejestrem Długów.

Wiele firm toleruje niewielkie spóźnienia, ograniczając się do poboru ustawowych odsetek po terminie płatności. Jednak po kilku tygodniach cierpliwość zaczyna się kończyć.

Odetną wodę

- Możemy odciąć wodę lub zamknąć przyłącze kanalizacyjne, jeżeli odbiorca usług nie uiścił należności za pełne dwa okresy obrachunkowe, następujące po otrzymaniu upomnienia w sprawie uregulowania zaległej opłaty - wyjaśnia Małgorzata Massel z MWiK. - Warto też pamiętać, że koszt ponownego przyłączenia do sieci w przypadku zamknięcia wody w celach windykacyjnych wynosi od 160 do 320 złotych. To nawet nie kara, a faktyczne koszty ponoszone przez spółkę.

Płatność na raty

Telekomunikacja Polska proces windykacji zaczyna od wiadomości głosowych i SMS-ów. Jeśli nie skutkują, sięga po następne. Są to kolejno zablokowanie połączeń wychodzących i całkowite odłączenie linii. - W każdej chwili nasz klient może złożyć wniosek o rozłożenie płatności na raty czy prolongatę terminu płatności. Jeśli jednak zawiesimy świadczenie usług, ponowne podłączenie telefonu kosztuje 48,80 zł brutto - mówi Liliana Kulesza z Biura Prasowego Grupy TP.

Warto wiedzieć

  • Dzięki wpisaniu do bazy Krajowego Rejestru Długów dłużnik nie jest już osobą anonimową i utrudni mu to znacznie korzystanie z usług finansowych (kredyty, zakupy ratalne, leasing), telekomunikacyjnych (możliwość zakupu telefonu w abonamencie), multimedialnych (telewizja kablowa, Internet), wynajmu lokali (mieszkania, biura). W Bydgoszczy umowę z KRD podpisały, m.in., ZDMiKP, ADM, MWiK.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski