Drużyna ze stolicy przystąpiła do tego etapu rywalizacji (gra się do dwóch zwycięstw) na zapleczu ekstraklasy z pozycji lidera z zaledwie dwiema porażkami na swoim koncie. Była więc zdecydowanym faworytem.
Tymczasem bydgoszczanki trzymały się do przerwy i gdyby nie katastrofalna trzecia kwarta przegrana przez gości aż 9:32 wynik mógłby być zdecydowanie lepszy. Basket 25 przegrał zdecydowanie walkę na tablicach (24-43, punkty spod kosza 24-34).
- Rozegraliśmy naprawdę bardzo dobrą pierwszą połowę. W III kwarcie nie wiem, co się stało. Dziewczyny przestraszyły się, że mogą wygrać? Pogubiliśmy się zupełnie w ataku i obronie. Na szczęście pod koniec tej odsłony i w ostatniej z dobrej strony pokazały się zmienniczki i pozostaliśmy w grze. Szkoda, że tak późno. Wynik trzymały najbardziej doświadczone - Karina Szybała i Karolina Puss. Ta ostatnia ani przez moment nie opuściła parkietu. Na małe usprawiedliwienie chciałbym dodać, że dwie koszykarki z pierwszej piątki - Klaudia Niedźwiedzka i Daria Walczak, z powodu niedawnych kontuzji i choroby nie były w pełnej dyspozycji. Gdy wrócą do swojej optymalnej formy, a reszta zespołu powalczy z pełnym zaangażowaniem, to w drugim spotkaniu możemy pokusić się o niespodziankę. Chcemy wrócić jeszcze na trzeci mecz do Warszawy - powiedział „Expressowi” trener Basketu 25 Piotr Kulpeksza.
Drugie spotkanie odbędzie się w Bydgoszczy wyjątkowo w hali Chemika przy ul. Glinki - w niedzielę, 20 marca. Początek o godz. 11.00.
AZS Uniwersytet Warszawski - Basket 25 Bydgoszcz 72:58 (13:15, 17:11, 32:9, 10:23).
Basket 25: Puss24 (6x3), Szybała 16, Niedźwiedzka 2, Walczak 0, Faleńczyk 0 oraz Kuczyńska 7 (1), Niedziółka 5, Rybczyńska 2, Kocaj 2, Młynarczyk 0.
Pozostałe wyniki I rundy play off (do dwóch zwycięstw): Grot Alles Pabianice - Lider Pruszków 51:64, Mon-Pol Płock - KKS Olsztyn 93:70, SMS PZKosz. Łomianki - AZS Uniwersytet Gdański 66:57.