Bartosz Michniewicz w "The Voice of Poland"
Bartosz Michniewicz przez jakiś czas związany był z Bydgoszczą. Studiował u nas germanistykę, a także wokal na Akademii Muzycznej. Zawsze ciągnęło go do jazzu i soulu. Pracuje jako steward w liniach lotniczych. Nazywany jest objawieniem tej edycji "The Voice of Poland".
Widzowie są pod ogromnym wrażeniem jego występów. Oto niektóre komentarze:
"Jestem absolutnie zachwycona Twoim głosem. Jest unikatowy. W dodatku wybierasz (bądź wybiera się Tobie) naprawdę trudne utwory, których wiele osób z VoP by nie zaśpiewało".
"Bartek, byłeś niesamowity! Niezwykły występ, poruszyłeś w nim niepokojące emocje! Czułem ciarki na plecach jak tego słuchałem. Nie mogę się już Ciebie doczekać w półfinale".
Bartosz zwrócił na siebie dużą uwagę już podczas przesłuchania w ciemno. Zaśpiewał "Dusk Till Dawn" z repertuaru Zayna Malika. Pierwszy odwrócił się duet Tomson & Baron. Śladami chłopaków z Afromental poszli Lanberry, Marek Piekarczyk i Justyna Steczkowska. I to właśnie do drużyny "Dziewczyny Szamana" dołączył wokalista.
Półfinał 14. edycji The Voice of Poland
Początek półfinału, w którym wystąpi w sumie 8 uczestników już w sobotę, 18 listopada, o godzinie 20.00 w TVP 2. Bartosz Michniewicz przed półfinałem rozmawiał z portalem Szczecinek Nasze Miasto, któremu opowiedział o przygotowaniach do kolejnego występu na żywo w programie (Bartosz Michniewicz pochodzi Czarnego, jest absolwentem dawnego Zespołu Szkół nr 5 w Szczecinku).
- Intensywnie trenujemy, mieliśmy nagranie singla i oczywiście doskonalenie piosenki, jaką zaśpiewam w półfinale, co to będzie nie mogę zdradzić, jedynie tyle, że w końcu będzie to coś po polsku – powiedział Michniewicz w rozmowie z Naszym Miastem. - Nie czuję żadnej presji, bez względu na ostateczny efekt jestem zadowolony ze swoich występów – wokalista mówi, że nie ma wielkich i zbyt przesadzonych oczekiwań na wspaniałą karierę po programie. Więcej przeczytacie TUTAJ
