Rozmowa z MARKIEM WÓJCIKIEM, posłem Platformy Obywatelskiej
<!** Image 2 align=right alt="Image 176538" >Co dalej ze sprawozdaniem komisji śledczej do zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy?
Od czasów komisji Rywina ustawa o sejmowej komisji śledczej zmieniła się. Sprawozdanie przyjęte przez komisję nie jest już głosowane przez cały Sejm. Dawniej to on większością głosów decydował, czyja prawda jest właściwa. Mam nadzieję, że 18 lub 19 sierpnia dojdzie w Sejmie do prezentacji sprawozdania przez przewodniczącego naszej komisji, Ryszarda Kalisza. Posłowie PiS będą mogli również przedstawić swoje zdanie.
Jakie będą losy wniosku o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry?
Wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu premiera lub innego członka Rady Ministrów nie może postawić sejmowa komisja śledcza. Konieczne jest przygotowanie wniosku spełniającego wymogi, które prawo karne stawia przed aktem oskarżenia. Następnym etapem będzie zebranie podpisów 115 posłów i skierowanie wniosku do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Ewentualna decyzja o pociągnięciu do odpowiedzialności konstytucyjnej Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry zapadnie dopiero w następnej kadencji. Sejm podejmuje ją większością 3/5 głosów. Uważam, że istnieją podstawy do postawienia przed Trybunałem Stanu obydwu polityków PiS. Ale zanim podpiszę się pod wnioskiem, chciałbym zobaczyć, w jaki sposób Ryszard Kalisz sformułuje zarzuty i jak je uzasadni. Mam nadzieję, że wniosek będzie dobrze dopracowany i będę mógł z czystym sumieniem podpisać się pod nim.
Posłowie PiS, których poprawki do sprawozdania zostały odrzucone, traktują wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu za polityczną zemstę...
Przedstawiciele PiS w komisji od samego początku zachowywali się jak adwokaci prokuratorów, funkcjonariuszy ABW i polityków, których przesłuchiwaliśmy. To raczej im można zarzucić kierowanie się przesłankami politycznymi, bo za wszelką cenę usiłowali wykazać, że w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości ani prokuratura ani służby specjalne nie dopuszczały się nadużyć, że działały zgodnie z prawem. Właśnie udowodnieniu tej tezy służyć miały poprawki zgłaszane przez nich do sprawozdania.
Czy można jednoznacznie stwierdzić, że Barbara Blida popełniła samobójstwo?
Nigdy nie kwestionowałem samobójczej śmierci Barbary Blidy, ale jest wiele wątpliwości. Do zastanowienia skłania przede wszystkim dziwny kąt rany postrzałowej, to że nie zabezpieczono żadnych odcisków palców na broni i nie udało się ustalić, w której ręce trzymała ona broń. Ryszard Kalisz nie wyklucza, że mogło dojść do szamotaniny z funkcjonariuszką ABW. Nie da się jednak udowodnić, że to nie było samobójstwo.
<!** reklama>Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie różnych wątków tej sprawy. Dlaczego uważa Pan, że komisja była bardziej wrażliwa niż prokuratura?
Współpracowaliśmy z prokuraturą w prowadzeniu postępowania, ale mamy inną ocenę tego, co udało się ustalić. W przeciwieństwie do prokuratury, uważamy, że zebrany materiał pozwala na postawienie zarzutów konkretnym osobom. Komisja była więc bardziej wrażliwa niż prokuratura w ocenie działań prokuratorów i funkcjonariuszy ABW, które doprowadziły do śmierci Barbary Blidy. Często działań podejmowanych w sposób niedający się pogodzić z prawem i poczuciem sprawiedliwości. Prokuratura postawiła zarzuty tylko jednemu funkcjonariuszowi ABW, który kierował akcją zatrzymania Barbary Blidy. Moim zdaniem, należało również wyciągnąć konsekwencje wobec prokuratorów, którzy prowadzili i nadzorowali śledztwo. W postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach było wiele nieprawidłowości. Gdyby dotyczyło ono zwykłego obywatela, a nie kogoś, kto pasował do tropionego przez PiS układu, nie użyto by aż takich sił i środków.
Czy ustalenia komisji będą miały dalszy ciąg, oprócz ewentualnego postawienia polityków przed Trybunałem Stanu?
To jest największy problem ustawy o komisji śledczej. Sprawozdanie zostało przyjęte, ale nie obliguje ono innych organów państwa do podjęcia działań. Mam nadzieję, że po zapoznaniu się ze sprawozdaniem prokurator generalny nakaże ponowne zbadanie nieprawidłowości w działaniach prokuratury i ABW.
Czy dziś dzięki pracy komisji wiemy więcej o rządach PiS?
Przez trzy i pół roku pracy komisji śledczej przybliżyliśmy opinii publicznej sposób działania prokuratury i służb specjalnych wobec Barbary Blidy, które było skandaliczne. Okazało się na przykład, że wbrew procedurom prawa karnego szukano na nią haków już po jej śmierci. Policja ściągnęła całą ciężarówkę akt spraw węglowych, które przetrząśnięto, szukając czegoś, co miało uzasadnić wejście funkcjonariuszy ABW do jej domu. Charakterystyczne dla rządów PiS były silne powiązania między prokuraturą, ABW i politykami, którzy obsadzali najważniejsze stanowiska w tych instytucjach swoimi ludźmi, lojalnymi wobec nich. To powodowało, że prokuratura starała się za wszelką cenę realizować cele polityczne, stawiane przez Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę. O tym świadczy używanie nadzwyczajnych sił i środków do prowadzenia postępowań, w których materiał dowodowy był wprawdzie słaby, ale dotyczyły one przeciwników politycznych PiS. Tak prowadzono politykę karną, żeby udowodnić istnienie układu z udziałem polityków i przestępców.
Teczka personalna
Polityka, stare pocztówki i bieganie
- Marek Wójcik (31 lat), od dziesięciu lat jest w PO, poseł V i VI kadencji (od 2005 r.). W obecnej kadencji był członkiem sejmowej komisji śledczej do zbadania okoliczności tragicznej śmierci Barbary Blidy. Ma swój profil na Twitterze, gdzie relacjonuje prace nad ustawami, w których uczestniczy. W latach 2002-2005 był radnym w Katowicach.
- Hobby: zbiera stare pocztówki z widokami Katowic, dzięki którym poznaje historię miasta. W wolnym czasie biega rekreacyjnie.