Gdy informatycy Santander Banku zaczęli zmagać się z kryzysem, ten trwał już od dłuższego czasu na torach. „Około godz. 4 na sieci kolejowej wystąpiły usterki urządzeń sterowania w kilkunastu lokalnych centrach sterowania odpowiedzialnych za prowadzenie ruchu kolejowego” - informowano w PKP. Efektem były ogromnie spóźnienia pociągów, także kursujących przez Bydgoszcz.
I w tym wypadku zabrakło szybkich wyjaśnień przyczyn awarii. Trudno wszakże tej informatycznej apokalipsy w odcinkach nie łączyć z wojną w cybeprzestrzeni, która towarzyszy klasycznej wojnie w Ukrainie (chociaż kolej ostatecznie odżegnała się od pogłosek o ataku hakerów). W kontekście czwartkowych zdarzeń zaryzykowałbym jednak szczyptę optymizmu: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. To były ważne ostrzeżenia - m.in. że trzeba bardzo poważnie podejść do wskazówek, jak zabezpieczyć swoje pieniądze na internetowych kontach. Zacząć można od razu, na przykład od zmiany używanego od lat hasła do konta.
