Po ostatnim gwizdku sędziego Viktora Kasaaia w obozie Bayernu panowała olbrzymia złość. Piłkarze byli przekonani, że z Ligi Mistrzów wyeliminował ich nie Real, a węgierski arbiter. - Trzeba głośno mówić o pomyłkach sędziów - grzmiał po spotkaniu Lewandowski. - Takiej kradzieży nie powinno być w Lidze Mistrzów. W tak napiętym meczu rezultat nie może zależeć od sędziego. Wszyscy widzieli to, co się stało - wtórował mu Arturo Vidal.
Kilkanaście minut po zakończeniu meczu emocje nie opadały. Polski napastnik, Vidal i Thiago Alcantara awanturowali się w szatniach Santiago Bernabeu. Jak relacjonowała telewizja La Sexta rozgoryczeni gracze Bayernu weszli do pokoju sędziowskiego i w niecenzuralnych słowach oskarżyli Kassaia o wypaczenie wyniku. Te informacje potwierdziła też "Marca", a udzielający później wywiadów w strefie mieszanej Vidal wcale nie zaprzeczył, że taki incydent miał miejsce.