Zobacz wideo: Tir załadowany po sufit wyjechał z Bydgoszczy do Lwowa
Właśnie z mapy miasta zniknęły dwa kolejne niezwykle uciążliwe dla pasażerów i kierowców miejsca, gdzie rozkopane drogi uniemożliwiały przejazd. Wodociągowcy uporali się w końcu z wykopami pod kanalizację deszczową przy ulicy Fredry i ks. Skargi.
Zwłaszcza zakończenie prac przy ul. Fredry uraduje kierowców. Zamknięta ulica niemal każdego dnia powodowała korki w centrum miasta, także na ulicy Warszawskiej, Dworcowej czy Królowej Jadwigi. Teraz nie tylko kierowcy mogą pojechać starym szlakiem, ale na swoje dotychczasowe trasy wróciły również autobusy komunikacji miejskiej.
To Cię może też zainteresować
- Olej na nowym chodniku. Tak wygląda ul. Śniadeckich w Bydgoszczy [zdjęcia]
- Szczepienia dla uchodźców w Bydgoszczy. Dla kogo obowiązkowe, a dla kogo dobrowolne?
- Zderzenie porsche z taksówką na skrzyżowaniu w Bydgoszczy [zdjęcia]
- Stypendia dla studentów medycyny i młodych lekarzy - ale nie w bydgoskich szpitalach
Problemy na drogach wynikają z zerwanego przez MWiK, wartego ponad 200 milionów kontraktu na rozbudowę i modernizację całej sieci kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy. Do czasu wyłonienia nowych wykonawców prac, nawierzchnie bydgoskich dróg odtwarza MWiK własnymi silami tak stało się z Fredry i ks. Skargi), mówił o tym na naszych łamach prezes spółki Stanisław Drzewiecki.
- W perspektywie kilku tygodni MWiK zamierza własnymi siłami odtworzyć czasowo nawierzchnię, posprzątać oraz umożliwić przywrócenie komunikacji do czasu wyboru nowego wykonawcy prac, który całkowicie będzie mógł je dokończyć w terminie najbliższych kilku miesięcy - zadeklarował szef MWiK.