Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atrakcyjni nie jesteśmy...

Renata Napierkowska
Czterdzieści procent młodych ludzi chce po ukończeniu szkoły opuścić Inowrocław czy gminę, w której mieszka - tak wynika z przeprowadzonej ankiety. Najbardziej młodzież przeraża brak pracy i niskie zarobki.

Czterdzieści procent młodych ludzi chce po ukończeniu szkoły opuścić Inowrocław czy gminę, w której mieszka - tak wynika z przeprowadzonej ankiety. Najbardziej młodzież przeraża brak pracy i niskie zarobki. <!** Image 2 align=none alt="Image 200358" sub="Marek Słabiński prezentuje wyniki ankiet przeprowadzonych wśród młodzieży ze szkół ponadgimnazjalnych / Fot. Renata Napierkowska">

Czy oferta edukacyjna na rynku lokalnym spełnia twoje oczekiwania? Gdzie zamierzasz podjąć dalszą naukę? Czy wiążesz swoje życie prywatne i zawodowe z regionem inowrocławskim? Czy region i miasto rozwijają się we właściwym kierunku oraz jakie podjąłbyś działania, gdybyś mógł decydować o życiu mieszkańców Inowrocławia? - na takie pytania odpowiadali uczestnicy ankiety przeprowadzonej przez Rady Organizacji Pozarządowych Powiatu Inowrocławskiego. W anonimowej ankiecie wzięło udział pół tysiąca uczniów. Wnioski dla włodarzy miasta i gmin nie są budujące.

- Pytaliśmy o rzeczy najważniejsze. Z ankiet wynika, że 40 procent osób chce stąd po ukończeniu szkoły średniej wyjechać i nie zamierza tu wracać. Pozostałe 60 procent zostanie, ale pod warunkiem, że dostaną pracę lub otrzymają wyższe zasiłki. Z tej ankiety wynika jedna rzecz, że miasto Inowrocław i okoliczne gminy powiatu inowrocławskiego staczają się po równi pochyłej - ocenia Marek Słabiński, który był jednym z głównych inicjatorów przeprowadzenia sondażu. W ankiecie wzięli udział uczniowie z siedmiu szkół ponadgimnazjalnych - I i II LO, „gastronomika”, „ekonomika”, „chemika” i Centrum Kształcenia Ustawicznego. Większość z nich to mieszkańcy miasta, ale w tym gronie są też uczniowie mieszkający w okolicznych gminach.

- Aż 98 procent respondentów domaga się stworzenia nowych miejsc pracy i godziwych zarobków - dodaje Marek Słabiński.

To, że miasto i powiat inowrocławski nie są zbyt atrakcyjnym miejscem dla młodych ludzi wynika w dużej mierze z tego, że województwo kujawsko-pomorskie znajduje się na szarym końcu pod względem atrakcyjności inwestycyjnej, a co za tym idzie tworzenia nowych miejsc pracy. W naszym województwie są też jedne z najniższych stawek, jeśli chodzi o zarobki, co potwierdza Urząd Statystyczny w Bydgoszczy. W październiku wynagrodzenie u nas wynosiło 3143 złote, czyli o 575 złotych mniej niż w kraju. <!** reklama>

- Właśnie wracam z konferencji z Warszawy poświęconej atrakcyjności inwestycyjnej. Były oceniane województwa i gminy. Jako województwo zajmujemy jedno z ostatnich miejsc, ale jako gmina pod względem sprawności obsługi inwestorów jesteśmy w gronie „gmin na piątkę”. To, czy powstaną nowe miejsca pracy zależy w dużej mierze od rządu i Urzędu Marszałkowskiego, bo zbudowaliśmy strefy gospodarcze w kilku regionach, ale teraz „góra” musi zadbać o to, by przedsiębiorcy dostali pomoc w postaci np. dotacji. Dotąd rząd nie podjął decyzji o przedłużeniu funkcjonowania stref ekonomicznych do 2026 roku - przypomina wiceprezydent Ireneusz Stachowiak.

Jak twierdzi, za kilka lat Inowrocław stanie się atrakcyjnym miastem i młodzież nie będzie już stąd uciekać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty