To był debiut Huberta Hurkacza w austriackim turnieju Erste Bank Open. Od razu na korcie centralnym. Niestety, to była czwarta porażka Hubiego w inauguracyjnym pojedynku w ostatnich pięciu imprezach. W Wiener Stadthalle lepszy okazał się Karen Chaczanow, który w stolicy Austrii rozstawiony jest z nr 2 (w rankingu zajmuje 9. miejsce).
Tylko jedno przełamanie w trzecim gemie wystarczyło, by złamać Hurkacza w pierwszym secie. To była w pełni kontrolowana partia w wykonaniu rosyjskiego tenisisty. Bardzo długo kibice w Wiedniu tkwili w przekonaniu, że drugi set będzie kopią pierwszego. Chaczanow szybko przełamał Hurkacza, przy prowadzeniu 5:3 miał już nawet piłkę meczową. Wtedy w pięknym stylu do gry wrócił Hurkacz, który wielką determinacją doprowadził do tie-breaka. W nim jednak przegrał do trzech. W całym spotkaniu popełnił zbyt dużo niewymuszonych błędów.
Polak w tym tygodniu bronił 110 punktów, które w zeszłym roku ugrał, dzięki triumfie w challengerze we francuskim Brescie. Porażka w pierwszej rundzie imprezy w Wiedniu oznaczać będzie niewielki spadek w rankingu ATP. Na razie Hurkacz zajmuje 35. miejsce.
Urodzony w Moskwie Chaczanow notuje najlepszy czas w karierze. W sezonie 2019 przebił się do pierwszej dziesiątki ATP. W tym roku osiągnął pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał - na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu. W 2. rundzie imprezy w Wiedniu zmierzy się z Węgrem Martonem Fucsovicsem.
1. runda, ATP 500 w Wiedniu:
Hubert Hurkacz - Karen Chaczanow 4:6, 6:7
