Atak nożownika na weselu w Rybniku
Nożownik zaatakował młodą parę podczas ceremonii ślubnej w Centrum Chrześcijańskim Winnica w Rybniku. Mężczyzna rzucił się na nowożeńców z nożem w ręku. Zadał ciosy zarówno panu młodemu jak i pani młodej, po czym próbował uciec. Złapali go goście weselni i przekazali policji.
Wstrząsające wyznanie pana młodego: To cud że żyjemy. Rodzice zamiast ślubu mogli odprawiać pogrzeb
Wczoraj, w emocjach ojciec pana młodego, zdradził nam, że napastnik już wcześniej groził, że nie dopuści do ceremonii ślubnej.
- Znamy tego mężczyznę. Napastnik groził pani młodej. Była z tym na policji dwa razy, ale nie przyjęli zgłoszenia. On groził, że nie dopuści do ceremonii - mówił nam ojciec pana młodego.
Czytaj także: Atak nożownika na ślubie w Rybniku. Ranił młodą parę
Dziś podinspektor Aleksandra Nowara, rzecznik śląskiej policji, tłumaczy, że ojcem pana młodego prawdopodobnie kierowały emocje, bo pani młoda nie prosiła o pomoc policji.
- Przesłuchiwaliśmy pokrzywdzoną, ona dementuje. Nie było żadnych interwencji, nie było żadnych zgłoszeń, które wymagałoby interwencji, nie było żadnych postępowań, które w tej sprawie miałyby się toczyć - mówi Aleksandra Nowara.
Pani podinspektor przyznaje jednak, że poszkodowana pani młoda była rok temu na komendzie.
ATAK NOŻOWNIKA W RYBNIKU: ZAKOCHAŁ SIĘ W PANNIE MŁODEJ I CHCIAŁ JĄ ZABIĆ
- Była w ubiegłym roku na komendzie, wzięła swój telefon i przyszła po taką poradę , bo dostawała esemesy od tego człowieka i dostawała informacje na portalu społecznościowym, ale one nie miały charakteru gróźb. Policjanci to przejrzeli - nie myło żadnego stalkingu, czyli nękania. Nie było tu żadnego przestępstwa. Ona uzyskała porad,ę co ma ewentualnie zrobić. Dowiedziała się, że może zablokować, albo stworzyć nowe konto na Facebooku. Powiedzieli jej policjanci, że może przynieść laptop. Ale ona powiedziała, że służy jej do pracy, ale jakby się powtórzyło, to się zgłosi. Jednak nic takiego nie zaszło ponownie i nie zgłaszała się już więcej na policję - mówi Aleksandra Nowara.
Jak udało nam się dowiedzieć, 20-letnia pani młoda z Rybnika ma dwie rany w okolicach szyi i barku, rany powierzchowne. Udzielona jej została pomoc w szpitalu i kobieta wypuszczona została do domu. 25-letni pan młody z Czerwionki-Leszczyn przebywa w szpitalu, może tam być przez kilka dni. Dostał cios w szyję.
Zatrzymany mężczyzna ma 23 lata i jest mieszkańcem powiatu raciborskiego.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: