MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Astoria Bydgoszcz próbowała zrehabilitować się w Gliwicach

Tadeusz Nadolski
Astoria traci kibiców. Na najbliższy mecz z GKS Tychy wstęp będzie bezpłatny.
Astoria traci kibiców. Na najbliższy mecz z GKS Tychy wstęp będzie bezpłatny. Dariusz Bloch
W meczu 11. kolejki I ligi koszykarzy Astoria zmierzyła się na wyjeździe z GTK.

Gospodarze wygrali 70:58.

Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji byli gliwiczanie, którzy dotąd doznali tylko trzech porażek. Z kolei podopieczni Konrada Kaźmierczyka przed tym meczem przegrali aż 8 razy, w tym w środę u siebie ze Zniczem Basket Pruszków aż 56:105.

Od pierwszych akcji na parkiecie w gliwickiej hali widać było, że bydgoszczanie będą próbowali odbudować zaufanie swoich kibiców, mocno ostatnio nadwerężone. W I kwarcie prezentowali się dużo lepiej niż gliwiczanie. Swoje punkty zdobywali Mateusz Fatz (6) i Patryk Gospodarek (8), a cały zespół grał na dobrym procencie w gry (8/17). W drugiej odsłonie w 13 min ekipa GTK doprowadziła do remisu i od tego momentu zaczęła minimalnie przeważać. Jednak na 2 sekundy przed końcem tej części po czasie wziętym przez bydgoskiego trenera celnie za 3 punkty przymierzył Mateusz Bierwagen i to goście schodzili do szatni z jednym punktem więcej. Trzecia kwarta była też w miarę wyrównana, choć 28 min po 2 punktach doświadczonego 37-letniego Marcina Weselaka (w latach 2001-2003 grał w Bydgoszcz) na tablicy pojawił się wynik 55:48 dla GTK. Nie była to jednak przewaga, która mogła przesądzić o końcowym triumfie gliwiczan. Po trzech kwartach było tylko 56:50.

Niestety, ostatnia kwarta zaczęła się nie najlepiej. Marceli Dziemba trafił z dystansu i zrobiło się już 59:50. Chwilę później faul niesportowy odgwizdano Dorianowi Szyttenholmowi. Na szczęście Weselak nie trafił ani jednego wolnego. Nic to jednak nie dala. Powoli rosła przewaga graczy GTK. W 37 min osiągnęła już 13 punktów (67:54) i trudno było się spodziewać, że zostanie ona zaprzepaszczona. Na 1,20 min przed końcem gości rzutem 3-punktowym pogrążył Kacper Radwański (70:56).

Tak więc bydgoszczanie doznali kolejnej już 9. w sumie porażki. Trudno więc mówić o pełnej rehabilitacji. Przegrali, mimo że byli skuteczniejsi w rzutach 2-punktowych (24/41 - GTK 21/41). Byli za to zdecydowanie gorsi na tablicach (zbiórki 27 – 43).

GTK Gliwice - Astoria Bydgoszcz 70:58 (20:22, 18:17, 18:11, 14:8)
Gospodarek 13 (1x3), Fatz 12, Szyttenholm 10, Czyznielewski 6, Bierwagen 5 (1), Dąbek 4, Barszczyk 4, Laydych 2, Motel 2, Krefft 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!