Najbardziej znane piosenki Marka Grechuty i Jonasza Kofty znajdą się w programie koncertu, który już w piątek da w Inowrocławiu Michał Bajor. Jak mówi artysta, jego utwory są zarówno dla starszych jak i młodszych.
<!** Image 2 alt="Image 160021" sub="Michał Bajor dla inowrocławskiej publiczności zaśpiewa przeboje klasyki
5 listopada o godzinie 19 w Teatrze Miejskim Fot. Piotr Bujnowicz">- Dla pokolenia 45+ to sentymentalna i pełna liryzmu podróż w przeszłość, wywołująca wspomnienia najpiękniejszych chwil i młodzieńczych uniesień. Z kolei dla ludzi młodych to wspaniała opowieść o miłości, tęsknocie i niepokojach duszy - mówi o koncercie Michał Bajor.
Jego występ to część trasy koncertowej, w którą wyruszył w październiku po wydaniu swojego najnowszego dwupłytowego albumu „Michał Bajor - piosenki Marka Grechuty i Jonasza Kofty”. To już szesnasty krążek w dorobku tego artysty. Znalazło się na nim aż 26 utworów Marka Grechuty i Jonasza Kofty w interpretacji Bajora. - Piosenki odświeżone świetnymi aranżacjami w wykonaniu Michała Bajora nabierają nowego wdzięku i lekkości. Ale są również gorzkim wyznaniem - jak u Kofty - lub ponadczasowym pytaniem o sens życia - jak u Grechuty - czytamy w zapowiedziach koncertowych.
<!** reklama>Piosenkarz urodził się 13 czerwca 1957 roku. Od najmłodszych lat mieszkał w Opolu, dorastał w atmosferze festiwali i teatru. Jego ojciec był aktorem w teatrze lalek i kilkuletni Michał często obserwował jego pracę. Jako mały chłopiec zagrał swą pierwszą w życiu rolę: został wilkiem w adaptacji Czerwonego Kapturka. W dzieciństwie uczy się także tańca i gry na fortepianie.
Zadebiutował w 1970 roku w eliminacjach do Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Miał wówczas trzynaście lat. Ale artystyczne życie Michała Bajora nie ogranicz się jedynie do piosenki. To również aktor. Zauważony przez debiutującą Agnieszkę Holland zagrał w wieku 17 lat w filmie „Wieczór u Abdona” u boku gwiazdy polskiego kina – Beaty Tyszkiewicz. Po ukończeniu szkoły średniej dostał się na studia w warszawskiej PWST. Marzył o zawodzie aktora. Jeszcze na studiach, w 1979 roku, wystąpił w znakomitej sztuce Schaffera pt. Equus w warszawskim Teatrze Ateneum. Spektakl oraz kreacja stworzona przez Michała Bajora stały się ogromnym sukcesem. Drzwi do filmu i teatru stanęły dla niego szerokim otworem. Wielokrotnie stawał przed kamerą, współpracując z najlepszymi polskimi reżyserami: Kieślowskim, Sass, Bajonem, Żebrowskim, Falkiem, Koprowiczem i wieloma innymi.