Mieszanka rocka, folku, jazzu, hard core’u i muzyki poważnej. Ten zespół chętnie łączy style i gatunki. Chce brzmieć awangardowo. Stąd też jego instrumentarium tworzą, m.in., skrzypce, flet, waltornia, wiolonczela. Armia, legenda polskiej muzyki rockowej, zagra na bydgoskim Starym Rynku swoje najnowsze utwory.
<!** Image 2 align=right alt="Image 128138" sub="Fot. Archiwum Armii">Grają już dwadzieścia pięć lat. Jak sami przyznają, ten czas jest dla nich jak epoka. - Najbardziej satysfakcjonujące jest to, że zespół wciąż jest żywy, że nadal gramy koncerty i nagrywamy nowe albumy - mówi lider zespołu, Tomasz Budzyński. - Przetrwaliśmy już niejedną modę.
W 1984 r. Tomasz Budzyński, Robert Brylewski i Sławomir Gołaszewski założyli typową rockową kapelę. W swoje brzmienia wkomponowali dźwięki instrumentów dętych. Gdy w szeregi Armii wstąpił grający na waltorni Krzysztof Banasik, okazało się, że grupa wypełniła pewną lukę w polskiej muzyce alternatywnej.
Krążki zatytułowane „Legenda” z 1990 r. i „Triodante” z 1994 r. z pewnością znają najwierniejsi fani ostrych brzmień. Ostatnia płyta zespołu ukazała się w lutym tego roku i nosi tytuł
„Der Prozess”.
<!** reklama>- Podczas koncertu w Bydgoszczy zagramy utwory właśnie z tej płyty - mówi Tomasz „Budzy” Budzyński, wokalista i tekściarz zespołu.
„Der Prozess” inspirowany jest dziełem literackim Franza Kafki. Dramaty i rozterki egzystencjalne to charakterystyczna cecha utworów spod pióra Tomasza Budzyńskiego. Teksty są ważne i osobiste, a w połączeniu z ekspresyjną muzyką, wywierają na słuchaczu niepowtarzalne wrażenia.
<!** Image 3 align=left alt="Image 128138" >Muzyka Armii to mieszanka rocka, folku, jazzu, hard core’u i muzyki poważnej.
- Naszą muzykę trudno sklasyfikować - przyznaje Tomasz Budzyński. - Nie zamykamy się w żadnym stylu, a chętnie je łączymy. Chcemy brzmieć awangardowo. Osiągamy to przechodząc od punk rocka do rocka symfonicznego. Od początku grania w naszych tekstach znajduje się pewien mistycyzm. Tematy utworów nie zawsze są wygodne. Poszukujemy w nich odpowiedzi na egzystencjalne pytania. Śpiewamy
o miłości i śmierci.
W końcu te właśnie zagadnienia są silnie zakorzenione w życiu.
Jak mówią muzycy, Armia gra z serca. Być może właśnie dlatego jej muzyki nie da się porównać do żadnej innej. Waltornia, flet, wiolonczela, skrzypce - nie pasują do rocka? Tylko pozornie. Takie instrumentarium przyciągnęło odbiorców, którzy zakochali się w ekspresyjnym brzmieniu kapeli.
W 2006 r. w warszawskim klubie „Stodoła” Armia zagrała koncert z okazji dwudziestolecia istnienia (zamieszczone zdjęcia pokazują właśnie ten występ). Płyta DVD z zapisem tego wydarzenia zawiera ponad trzydzieści piosenek, w tym utwory legendarnego zespołu Siekiera, w którym śpiewał Tomasz Budzyński, i wywiad z wokalistą.
Lider Armii to artysta wszechstronny. Jako wokalista znany jest również z realizacji takich projektów jak 2TM2,3, Budzy, czy Trupia Czaszka. Nagrał dwie solowe płyty „Taniec szkieletów” (2002) i „Luna” (2008). Skomponował muzykę do przedstawienia „Iuvenilium Permanens”, wystawianego na scenie Tatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Jest poetą i malarzem. Od ponad dwudziestu lat wciąż podkreśla swoją
niezależność
i niechęć wobec dużych wytwórni płytowych.
- W dobie powszechnego schamienia mediów wielkie polskie firmy płytowe każdej głębszej propozycji kulturalnej boją się jak ognia. Te firmy nastawiły się na lansowanie i wydawanie szmiry. Takie kapele jak my nie mają tam czego szukać. Armia znowu jest w undergroundzie, ale nie mogę narzekać - mówił „Budzy” w wywiadzie z Mikołajem Lizutem w 2002 r. Rozmowę znaleźć można w książce pt. „Punk Rock Later”.
Aktualny
skład
zespołu tworzą: Tomasz „Budzy” Budzyński (śpiew, teksty), Tomasz „Krzyżyk” Krzyżaniak (perkusja), Krzysztof „dr Kmieta” Kmiecik (gitara basowa), Paweł Klimczak (gitara), Rafał „Frantz” Giec (gitara), Krzysztof „Banan” Banasik (waltornia) i Jakub Bartoszewski (waltornia).
Gdzie, Kiedy?
Armia wystąpi w ramach BAL-u na Starym Rynku w Bydgoszczy 8 sierpnia (sobota) o godz. 20.00. Wstęp wolny.