Wiele wskazuje na to, że w kolejnym sezonie zobaczymy w Juventusie dwóch Polaków. Do Wojciecha Szczęsnego ma dołączyć Arkadiusz Milik. Media wałkują temat od dłuższego czasu. Według doniesień kluby zbliżają się już jednak do porozumienia.
ZOBACZ TEŻ:
Kontrakt 26-letniego napastnika z Napoli wygasa z końcem sezonu 2020/21. Milik nie zamierza przedłużyć umowy, więc nadchodzące okienko będzie ostatnim, w którym klub może zarobić na nim konkretną sumę. Stanęło na 30 mln euro oraz zawodniku na wymianę. Problem w tym, że Juventus chce pozbyć się w ten sposób Daniele Ruganiego lub wypożyczonego do Genoi Cristiana Romero. Napoli obrońców nie potrzebuje, według dziennika "Il Mattino" odda jednak Milika, jeśli Juve dołoży do transakcji Federico Bernardeschiego. 26-latek w tym sezonie wystąpił w 25. meczach Starej Damy, z czego 12 razy w podstawowym składzie. Regularnie gra też w reprezentacji Włoch. W Neapolu miałby zastąpić na prawym skrzydle Jose Callejona, któremu latem kończy się kontrakt.
Jeśli kluby dojdą do porozumienia, podpis Milika będzie formalnością. Polak miał już ustnie uzgodnić warunki z Juventusem. W ramach czteroletniej umowy ma zarabiać 5 mln euro na sezon. Zostanie też bohaterem trzeciego najwyższego transferu w historii polskiej piłki. Więcej kosztowały tylko przejścia Krzysztofa Piątka z Genoi do Milanu (35 mln euro) i... jego samego z Ajaksu do Napoli (32 mln).
ZOBACZ TEŻ:
