https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Arabia Saudyjska: Kara śmierci dla pięciu osób oskarżonych o mord saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego [WIDEO]

Kazimierz Sikorski
AA/ABACA/Abaca/East News
Saudyjski sąd skazał na karę śmierci pięć osób oskarżonych o zabicie krytycznego wobec władz Dżamala Chaszodżdżiego. Mocodawcy mordu dziennikarza są wciąż nieznani.

Saudyjski sąd skazał na karę śmierci oskarżonych o udział w zabiciu dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego. Był on krytykiem rządzących Arabią Saudyjską.

Chaszodżdżi został zabity w saudyjskim konsulacie w Stambule 2 października 2018 roku. Do dziś nie odnaleziono jego ciała, a rządzący Arabią Saudyjską odpierają zarzuty, by stali za zabójstwem. W sumie przed sądem stanęło 11 osób, nazwiska oskarżonych oraz skazanych na śmierć nie zostały ujawnione.

Dziennikarz przepadł po tym, jak wszedł do konsulatu na umówione spotkanie. Było to 2 października 2018 roku i od tamtej pory słuch po nim zaginął. Saudyjskie władze przez dwa tygodnie utrzymywały, że dziennikarz opuścił budynek, czego nie potwierdzały jednak nagrania z kamer ani jego narzeczona, która czekała na niego w pobliżu przez kilkanaście godzin.

Chaszodżdżi był był wieloletnim korespondentem zagranicznym. Przez lata utrzymywał bardzo bliskie kontakty z saudyjskimi elitami, ale po tym, jak zaczął o nich pisać krytycznie, był na cenzurowanym.

W swoich artykułach nie oszczędzał obecnego władcy kraju księcia Muhhamada Salmana. Przed śmiercią Chaszodżdżi mieszkał w Waszyngtonie i współpracował z gazetą„Washington Post”.

Tureckie władze wszczęły śledztwo w sprawie jego zaginięcia od razu. Mimo poszukiwań nie udało się do tej pory natrafić na jego ciało, co pozwoliłoby w końcu ustalić, col się z nim stało i jak zginął. Z czasem władze saudyjskie zaczęły zmieniać wersje wypadków i przyznały w końcu, że doszło do sprzeczki w konsulacie, podczas której dziennikarz zginął.

Arabia Saudyjska zgodziła się nawet na przeszukanie swojego konsulatu w Stambule, nic przełomowego jednak to od sprawy nie wniosło.

Arabia Saudyjska do dziś nie wyjaśniła, co się naprawdę wydarzyło w jej stambulskim konsulacie. Jedna z tureckich gazet opublikowała treść nagrania audio, z którego wynikało, że dziennikarz był przed śmiercią torturowany. Obcięto mu palce, głowę, a ciało rozczłonkowano, a miało to trwać kilka minut.

Podejrzewa się, że ciało zabitego dziennikarza przewieziono z konsulatu do rezydencji konsula, a potem wywieziono z Turcji pocztą dyplomatyczną. Przez długi czas sprawa nie schodziła w czołówek światowej prasy, doszło do ostrej krytyki Arabii Saudyjskiej między innymi ze strony Stanów Zjednoczonych. Te ostatnie groziły nawet sankcjami. Ostatecznie jednak zwyciężyły interesy, Arabia Saudyjska to wierny sojusznik USA w regionie, jest strażnikiem pokoju w tej części świata i inwestuje dużo w Ameryce.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski