3 października 2018 roku nagrywano spot wyborczy dla kandydata na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego. Mieli wziąć w nim udział lokatorzy poszkodowani w wyniku reprywatyzacji. Wśród nich była Anna Kryńska, która - według ustaleń Onetu - już po pierwszym pytaniu "poczuła ból, zesztywniała i upadła na ziemię. Przed kamerą wyszeptała jeszcze: „Boże, ja umieram…”. Kobieta zmarła następnego dnia w szpitalu.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPRYWATYZACJI W WARSZAWIE:
Pomysłodawcami spotu mieli być słynni PR-owcy Prawa i Sprawiedliwości - Anna Plakwicz i Piotr Matczuk z firmy Solvere. Poszkodowani lokatorzy zostali zaproszeni na plan zdjęciowy przez Katarzynę Matuszewską, dziennikarkę TVP, autorką programu "eksMisja", od lat zaangażowaną w walkę o prawa lokatorów.
Matuszewska miała wiedzieć o złym stanie zdrowia Kryńskiej (trzy tygodnie wcześniej pod wpływem stresu zasłabła w trakcie spotkania poświęconego reprywatyzacji, lekarze stwierdzili, że musi mieć wszczepiony rozrusznik serca), ale mimo to zaprosiła ją do udziału w spocie.
Śmierć wywołała ogromne poruszenie w sztabie Patryka Jakiego. Jednocześnie sprawa nie przykuła szczególnej uwagi mediów.
Dziennikarka TVP nie ma sobie nic do zarzucenia. - Anna Kryńska podjęła decyzję, że chce udzielić tego wywiadu. Bardzo chciała pomóc ministrowi Jakiemu. Ja byłam przekonana, że skoro została wypisana ze szpitala, to jest już w lepszym stanie. Skoro była w tak złym, to czemu lekarze ją wypuścili? – zastanawia się Matuszewska, która rozmawiała z dziennikarzem Onetu.
Gdy dziennikarz "Faktu" próbował kontaktować się z córką zmarłej, otrzymał wiadomość SMS: „Szanowny Panie Redaktorze, nie jest tajemnicą, że moja Mama wspierała Komisję Weryfikacyjną w walce o Poznańską 14, kamienicy, z której niestety musiała się wyprowadzić. Proszę o niewykorzystywanie śmierci mojej Mamy w bieżących informacjach natury politycznej. Jako jej rodzina chcemy przez bardzo bolesny okres żałoby przejść bez udziału mediów. Proszę o uszanowanie mojej prośby. Karolina Kryńska”.
Córka Kryńskiej przyznała, że treść SMS przygotował... Sebastian Kaleta, członek sztabu Jakiego, dziś wiceminister sprawiedliwości. Kobieta bezskutecznie prosiła Kaletę o nagranie z planu. Później okazało się, że nagranie zostało po prostu usunięte.
Onet podkreśla, że pomysłodawcy spotu z lokatorami - Anna Plakwicz i Piotr Matczuk - współtworzą kolejną kampanię PiS - tym razem prezydenta Andrzeja Dudy.
Według Sebastiana Kalety, "tekst Onetu jest pełen kłamstw i manipulacji".
"Publikacja Onetu to pełen manipulacji i kłamstw tekst, pisany na zamówienie polityczne. Pan Schwertner nie zająknął się o źródłach krzywd i choroby Pani Anny. Dołączył do chóru milczących przez lata o wieloletnim nękaniu i walce z mafią reprywatyzacyjną warszawskich lokatorów. Bitwa o godność lokatorów niestety wciąż trwa (...) - napisał wiceminister sprawiedliwości.
Sebastian Kaleta zapowiedział także pozew przeciwko Onetowi i autorowi tekstu - Januszowi Schwertnerowi.
Do publikacji Onetu odniósł się także Patryk Jaki.
Sprawa jest szeroko komentowana.
