
W niedzielę, 8 stycznia, w TVP 1 mogliśmy oglądać drugi odcinek programu "Sanatorium miłości".
Sześć kobiet i sześciu mężczyzn z różnych stron Polski razem bawią się, wypoczywają, szukają nowych doznań. Są otwarci na znalezienie w programie osoby, z którą zwiążą się na dłużej.
W drugim odcinku programu "Sanatorium miłości" uczestnicy spotkali się z lekarzem, jeździli na elektrycznych hulajnogach i latali samolotem, bawili się na dansingu. Zobaczcie zdjęcia >>>>>

Randka Anity z Bydgoszczy i Zbyszka ze Szczecina w programie "Sanatorium miłości"
Każdy miał napisać na kartce imię osoby, z którą chciałby pójść na pierwszą randkę. Osoby, które wytypowały się wzajemnie, mogły odbyć takie spotkanie. Szczęście uśmiechnęło się do Uli i Zdzisława oraz Anity i Zbigniewa.
Zbyszek dla Anity wynajął autobus.
- Oprócz mojego zawodu, który bardzo lubię (od red.: Anita jest stomatologiem) i chyba będę go wykonywała do końca życia, moją pasją jest śpiewanie w chórze. Muzyka jest bardzo ważna w życiu, bo mnie relaksuje. Uwielbiam ludzi wesołych i śmiejących się - opowiadała Anita w rozmowie ze Zbyszkiem.
Anita mówiła dużo, Zbyszek głównie słuchał.
- Jest gadułą. I dobrze - podsumował ją szczecinianin.
Zbyszek zabrał Anitę na piknik. Usiedli na kocu przy słynnej sośnie na szczudłach.
- Wybrał bardzo romantyczne miejsce - komentowała Anita.
Zdradziła Zbyszkowi, że "przeleciała" wszystkie portale randkowe, w tym jeden dla VIP-ów, za który trzeba było zapłacić aż 1500 zł.
Po randce Anita stwierdziła, że Zbyszek jest wartościową i interesującą osobą, która zasługuje na fajną kobietę. - Myślę, że stworzy dobry związek - dodała.
Zauważyła, że Zbyszek jest nią zainteresowany. - Myślę, że jednak by za mną nie nadążył - wyznała.
W drugim odcinku programu "Sanatorium miłości" uczestnicy spotkali się z lekarzem, jeździli na elektrycznych hulajnogach i latali samolotem, bawili się na dansingu. Zobaczcie zdjęcia >>>>>

Po randkach uczestnicy programu "Sanatorium miłości" wybrali się na tradycyjny sanatoryjny dansing. Wszyscy bawili się wspaniale.
- Dziewczyny pokazały, na co je stać, a my musieliśmy za nimi nadążyć - komentował Adam z Goliny pod Jarocinem.
- Wszystkie dziewczyny były seksowne. Coś wspaniałego. Naprawdę - dodał Krzysztof z Torunia.
Anita lubi, jak to ujęła, "flirtowanie tanecznie". Zdradziła, że dzięki zabawie na dansingu odkryła Krzysztofa z Torunia i Adama z Goliny pod Jarocinem.
W drugim odcinku programu "Sanatorium miłości" uczestnicy spotkali się z lekarzem, jeździli na elektrycznych hulajnogach i latali samolotem, bawili się na dansingu. Zobaczcie zdjęcia >>>>>

- Odkryłam dziś ich seksualność, pożądanie w oczach. To mi się bardzo podobało. Po tym wieczorze są dla mnie bardzo atrakcyjni - wyznała Anita. Z kontekstu trudno było wyczuć, czy mówi tylko o Adamie i Krzysztofie, czy również ma na myśli pozostałych uczestników.
Anita zdradziła na dansingu, że w "Sanatorium miłości" znalazła ideał mężczyzny. Gdy usłyszała oklaski, tłumaczyła, że tworzy go suma zalet każdego z sześciu uczestników programu.
W drugim odcinku programu "Sanatorium miłości" uczestnicy spotkali się z lekarzem, jeździli na elektrycznych hulajnogach i latali samolotem, bawili się na dansingu. Zobaczcie zdjęcia >>>>>