Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykańskie wsparcie dla siatkarek Pałacu

Marek Fabiszewski
Marek Fabiszewski
Trener Piotr Makowski oraz jego sztab szkoleniowo-medyczny, od lewej: Anatolij Szawejko, Sebastian Tylicki, Mike Healey i siedzący Timothy Tobin.
Trener Piotr Makowski oraz jego sztab szkoleniowo-medyczny, od lewej: Anatolij Szawejko, Sebastian Tylicki, Mike Healey i siedzący Timothy Tobin. Tomasz Czachorowski, Dariusz Bloch
Na inaugurację sezonu LSK bydgoskie siatkarki bardzo dobrze zaprezentowały się na wyjeździe z Developresem SkyRes Rzeszów, przywożąc z Podkarpacia punkt (2:3).

Trenera zespołu KS Pałacu Bydgoszcz Piotra Makowskiego zapytaliśmy o dwóch Amerykanów, którzy pomagają mu w pracy z siatkarkami.

Pierwszym z nich jest Timothy Tobin, trener przygotowania fizycznego.

- Wcześniej pracował z bydgoskim zespołem „Archersów” (futbol amerykański – przyp. Fa), był też przy innych dyscyplinach. Ja dostałem tylko sygnał, że będzie wolny – wyjaśnia szkoleniowiec pałacanek. - Żeby nie było, ja nikogo nikomu nie podbierałem. Wiem, że miał wracać do swojego kraju, zapytałem go... a właściwie to ja dostałem propozycję z jego strony, że mógłby z nami popracować. Dogadaliśmy się i jest z nami. Oczywiście, gdyby zastosować jakieś konkretne odpowiednie stawki finansowe, to pewnie naszego klubu nie stać byłoby na tego trenera, ale jego główną zaletą jest to, że on chce pracować właśnie tu. Ma wyższe wykształcenie, jest też troszkę psychologiem sportu, to wszystko tak pozytywnie z jego strony oddziaływuje. Staramy się stworzyć mu odpowiednie warunki do pracy. Uważam, że to dobry transfer, ale więcej będziemy mogli powiedzieć oczywiście po sezonie.

Drugim człowiekiem zza Oceanu przy zespole siatkarek Pałacu jest Mike Healey.

- To były komandos armii amerykańskiej, był na misjach w Afganistanie i Iraku. Potem osiadł w Bydgoszczy, ma żonę bydgoszczankę, dwójkę dzieci urodzonych w Polsce. Jest moim sąsiadem, zięciem mojego kolegi – tak Piotr Makowski przybliża sylwetkę amerykańskiego trenera mentalnego.

- A skąd się wziął przy Pałacu? - pytamy.

- Jest też trenerem przygotowania fizycznego, jednocześnie ma doświadczenie w budowaniu zespołów, bo tam, w Afganistanie i Iraku, był oficerem, który musiał utrzymywać grupy w dyspozycji, w pełnej gotowości mentalnej i bojowej. Nasz zespół zabrał cztery razy w teren. Byliśmy i w lesie, i na kajakach. Można powiedzieć, że stosował środki ze szkoły przetrwania. Dziewczyny miały różne z dania do wykonania, uczyły się wspólnego działania, czyli taka integracja poprzez ekstremalne rzeczy. Byliśmy też razem na strzelnicy, ale to nie było tylko samo indywidualne strzelanie, także grupowe zadania.

Czy wpływ pracy Timothy’ego Tobina i Mike’a Healeya będzie widoczny też w dyspozycji bydgoskich siatkarek w sobotę, gdy w „Łuczniczce” o godz. 18.00 zagrają przeciwko Impelowi Wrocław? To będzie inauguracja sezonu ligowego w Bydgoszczy, już teraz zapraszamy kibiców.

Dodajmy jeszcze, że Piotrowi Makowskiemu, jako II trener pomaga Sebastian Tylicki, fizjoterapeutą jest Anatolij Szawejko, a statystykiem – Filip Kamiński.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!