Megan Rapinoe po raz kolejny miała okazję stanąć przed kibicami, z rozłożonymi ramionami w geście radości po zdobytej bramce. Skrzydłowa Stanów Zjednoczonych przez cały turniej była na ustach wszystkich za oceanem - jej polityczno-społeczne komentarze zebrały jej zarówno sprzymierzeńców jak i przeciwników, ale co ważniejsze na boisku była dalej kapitanem, prowadząc swoją drużynę do sukcesu.
W wielkim finale mistrzostw świata Amerykanki pokonały Holenderki 2:0. Pierwszą bramkę z rzutu karnego w 61. minucie zdobyła Rapinoe, a osiem minut później rywalki dobiła strzałem z dystansu Rose Lavelle. Dla USA był to drugi z rzędu wygrany mundial i czwarty w historii - żadna inna reprezentacja nie może pochwalić się takim osiągnięciem i tylko Niemki wygrały więcej niż jeden tytuł. Dodatkowo za każdym razem, gdy nie wygrywały turnieju to zdobywały przynajmniej medal.
