Szef IBA jest jednocześnie sekretarzem generalnym i członkiem Komitetu Wykonawczego Federacji Bokserskiej Rosji, nie dziwią więc podjęte decyzje o starcie bokserów z kraju agresora w światowym czempionacie.
Rosjanie i Białorusini wystąpią w barwach narodowych
O ile inne sportowe federacje, które nie wykluczyły Rosjan i Białorusinów z międzynarodowej rywalizacji, starają się chociaż zachować pozory i zezwalają na ich uczestnictwo w poszczególnych zawodach jedynie pod neutralną flagą i bez możliwości odgrywania hymnu narodowego w przypadku zwycięstwa, zarządzana przez Rosjanina IBA postanowiła znieść wszelkie możliwe ograniczenia.
Działania międzynarodowej federacji boksu amatorskiego nie spodobały się w USA. Organizacja sportowa tamtejszego kraju postanowiła, że w związku działaniami podjętymi przez IBA nie wyśle na najbliższe mistrzostwa świata zarówno mężczyzn jak i kobiet swoich przedstawicieli. Tym samym Amerykanie nie wystąpią w zmaganiach pań zaplanowanych w dniach 15-31 marca w Delhi (Indie), jak i panów, które odbędą się w Taszkencie (Uzbekistan) w dniach 1-14 maja.
Decyzja, która spowoduje lawinę?
Niewykluczone, że decyzja podjęta przez USA zapoczątkuje lawinę, która spowoduje, że wiele innych krajów na światowy czempionat również nie wyśle swoich przedstawicieli. Czy tak się stanie, okaże się w najbliższych tygodniach.
Podczas ostatnich męskich mistrzostw świata, które w 2021 roku odbyły się w Belgradzie, Amerykanie zdobyli cztery medale. Mistrzami świata zostali Jamal Harvey (waga piórkowa) i Robby Gonzalez (półciężka), zaś srebro uzyskali Roscoe Hill (musza) i Omari Jones (półśrednia). Z kolei podczas ubiegłorocznych kobiecych zawodów w Stambule w kategorii lekkiej najlepsza okazała się Rashida Ellis.
