Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adamek kontra imprezowicz

Krzysztof Wypijewski
Tomasz Adamek wraca na ring po półrocznej przerwie. Jego najbliższą walkę pokaże otwarty Polsat. Początek transmisji z Nowego Jorku w niedzielę o godz. 4.00.

Tomasz Adamek wraca na ring po półrocznej przerwie. Jego najbliższą walkę pokaże otwarty Polsat. Początek transmisji z Nowego Jorku w niedzielę o godz. 4.00.

Po raz ostatni Adamek bił się 10 września 2011 roku we Wrocławiu. Pojedynku o mistrzostwo świata wagi ciężkiej nie będzie jednak miło wspominał. W 10 rundzie przegrał bowiem z Witalijem Kliczką przez techniczny nokaut. Po tej walce bilans „Górala” na zawodowym ringu wynosi 44 wygrane (w tym 28 przez KO) i 2 porażki.

<!** reklama>W 2013 roku o tytuł?

- Za mną pół roku przerwy, zdążyłem odpocząć i się zregenerować. Natomiast jeśli chodzi o psychikę, nie ma o czym mówić. Czego mam się bać? Jestem człowiekiem wielkiej wiary, wchodzę do ringu i robię swoje. A kiedy zauważę, że coś jest nie tak i nie da się tego zmienić, dam sobie spokój - zapewnia Adamek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

35-letni pięściarz z Gilowic zamierza raz jeszcze bić się o tytuł czempiona globu.

- W tym roku planuję stoczyć trzy pojedynki. Z kolei w 2013 chciałbym otrzymać kolejną szansę walki o mistrzowski pas - mówi Adamek.

Lubi zabawę

Pierwszy rywalem naszego pięściarza będzie Nagy Aguilera. Dominikańczyk nie ma oszałamiającego bilansu: 17 zwycięstw, w tym 12 przez KO oraz 6 porażek. Trudno się jednak dziwić skoro swojego zawodu nie traktuje poważnie. W jednym z wywiadów stwierdził, że zdarza mu się odpuszczać treningi w okresie przygotowawczym. Powód? Zamiłowanie do imprez i zabaw.

- Jego sprawa, co robi. Ja swój zawód traktuję bardzo poważnie, wiem po co boksuję i co chcę osiągnąć. Nigdy nie lekceważę przygotowań, bo pięściarstwo, które jest moim życiem, to sport kontaktowy i czasem dochodzi między linami do tragedii, zawodnicy tracą życie - komentuje cała sprawę w wywiadzie z PAP Adamek.

Co ciekawe, od ostatniej walki z Kliczką Polak przybrał na masie. Obecnie waży 102 kilogramy.

- Gruby na pewno nie jestem! Ważę trochę więcej, faktycznie, ale to mięśnie, a nie żaden tłuszcz - zapewnia.

Czterech w Atlantic City

Na innej gali, w Atlantic City, pokaże się aż czterech naszych pięściarzy: Mariusz Wach, Kamil Laszczyk, Przemysław Majewski oraz Artur Szpilka. Uwagę polskich kibiców szczególnie przykuwa ten ostatni. „Szpila” (9-0, 7 KO), podobnie jak Adamek, też wraca po dłuższej przerwie - po raz ostatni boksował cztery miesiące temu z Davidem Saulsberrym. Wprawdzie wygrał przed czasem, ale zebrał wiele niepochlebnych opinii za chaotyczny sposób boksowania. Teraz jego rywalem będzie 35-letni Terranc Marbra (6-1, 5 KO).

„Szpila” nie zlekceważy

- Mogę obiecać, że najbliższego rywala nie zlekceważę. To nie to samo co z Saulsberrym, którego zobaczyłem gdzieś w Internecie, pomyślałem sobie „Jaki leszcz!” i normalnie go olałem - zapewnia Szpilka, cytowany przez portal bokser.org. - Teraz jestem naprawdę dobrze przygotowany, zarówno fizycznie jak i mentalnie. mam moc, więc nie będzie powtórki z rozrywki.

Transmisja z gali w Atlantic City dziś w Polsacie Sport od godz. 21.10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!