– Chcę tylko dodać, co do koncepcji liczby zawodników na tym zgrupowaniu, to zdecydowała liczba graczy leczących urazy. To takie zabezpieczenie, bo jeśli będą kłopoty zdrowotne, a pamiętamy co było dwa lata temu, kontuzje Rybusa i Wszołka, wówczas selekcja była raczej naturalna. Do 2 czerwca piłkarze walczą o miejsca w składzie, później drużyna będzie miała spokój i komfort – dodał trener.
- Pazdan będzie gotowy w stu procentach już od pierwszego dnia. Glik mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku, bo wiele godzin poświęcił w Juracie, by wrócić do pełnego zdrowia a jutro po przyjeździe będzie miał badania u lekarzy reprezentacji. Co do innych zawodników: na drobne infekcje narzekali tylko Linetty i Kownacki – dodawał selekcjoner.
- Jestem zadowolony, jeśli chodzi o poziom wytrenowania i wydolności, jak szybko wrócili do formy po ciężkich kontuzjach Arek Milik i Kuba Błaszczykowski. Arek był odpowiednio wprowadzany w klubie, Kuba miał świetną rehabilitację. Mamy jeszcze trochę czasu, żeby wszystko poprawić - przyznał.
We wtorek w Arłamowie pojawią się piłkarze. Są już tam za to...
WIĘCEJ O ZGRUPOWANIU KADRY: