Małysz zna smak zwycięstwa na Bergisel, w 2001 roku wygrywał w Innsbrucku z rekordową przewagą 44,9 punktów nad drugim Janne Ahonenem. W stolicy Tyrolu wygrywał też Kamil Stoch. Dawid Kubacki w sobotnim konkursie był drugi, ale w Bischofshofen może dołączyć do wspomnianej dwójki. Zostać trzecim Polakiem, który wygrał prestiżowy Turniej Czterech Skoczni.
- Myślę, że Dawid jest tak silnym zawodnikiem, że nie ma rzeczy, które mogłyby go wybić z koncentracji. On wie czego chce. Widzicie doskonale, ze nawet jak udziela wywiadowa, to odpowiada tak, by wszystkim pasowało. Nawet jeśli nie patrzy na tabele, to dziennikarze doskonale go o tym informują. To zostaje w głowie. Zawodnik na pewno nie kalkuluje, nie patrzy na liczby, nie sprawdza, ale do niego to i tak dochodzi - tłumaczy Adam Małysz.
Konkurs na Bergisel odwrócił karty. Ryoyu Kobayashi przestał być liderem 68. edycji TCS. Japończyk był dopiero czternasty. Zwycięstwo Mariusa Lindvika sprawiło, że to Norweg atakuje Złotego Orła, jednak to Kubacki wyszedł na prowadzenie w wyścigu po nagrodę za austriacko-niemiecką imprezę. Po sześciu skokach ma na koncie 830,7 pkt. Norweg traci do niego 9,1 pkt. Dalej jest Karl Geiger i Ryoyu Kobayashi ze sporą stratą (kolejno 13,3 i 13,7 pkt).
W niedzielę kwalifikacje na Paul-Ausserleitner-Schanze. Skocznia w Bischofshofen to jednak obiekt do latania. Co udowodnił sam Kubacki, skacząc tam przed rokiem rekord w kwalifikacjach - aż 145 m. - Jak zawodnik jest w formie, to skocznia może tylko pomóc. Dawid jest w formie. Mimo wszystko trochę zepsuł drugi skok. Ale jeśli psuje skok i potrafi stanąć na podium, to znaczy, że jest silny. Rywalizacja rozegra się miedzy nim, a Lindvikiem, choć 13 punktów straty Kobayashiego i Geigera, to nie jest tak dużo - wyjaśnia dyrektor polskich skoków.
Kwalifikacje w Bischofshofen rozpoczną się o godz. 16:30. W poniedziałek o 17:15 ostatnia część 68. Turnieju Czterech Skoczni. Transmisje w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze.
Klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni
1. Dawid KUBACKI Polska 830,7
2. Marius LINDVIK Norwegia 821,6
3. Karl GEIGER Niemcy 817,4
4. Ryoyu KOBAYASHI Japonia 817
5. Stefan KRAFT Austria 798,6
6. Stephan LEYHE Niemcy 779,8
7. Johann Andre FORFANG Norwegia 777,1
8. Domen PREVC Słowenia 775,4
9. Piotr ŻYŁA Polska 774,6
10. Robert JOHANSSON Norwegia 766,9
.............................................
15. Kamil STOCH Polska 754
31. Maciej KOT Polska 452,6
37. Stefan HULA Polska 405,7
