Mieszkańcy Fordonu mogą już korzystać ze swojego lodowiska. Osoby, które chcą pojeździć na łyżwach w centrum miasta, muszą jeszcze poczekać.
<!** Image 2 alt="Image 68167" sub="Fordońskie kryte lodowisko nie ma na razie żadnej konkurencji w mieście, dlatego ściągają na nie tłumy chętnych. /Fot. Marek Chełminiak">W Urzędzie Miasta Bydgoszczy nie zapadła ostateczna decyzja, kiedy na płycie Starego Rynku pojawi się ślizgawka. Wiemy, że w grę nie wchodzi jednak przeniesienie jej w inne miejsce, na przykład na Rybi Rynek czy Wyspę Młyńską.
Zabawa w centrum miasta
- Słyszałem o różnych propozycjach umiejscowienia lodowiska. Każde ma plusy i minusy. Za płytą Starego Rynku przemawia europejska tradycja organizowania zabawy w centrach miast. Ponadto miejsce spełnia wszystkie techniczne wymogi. Zmiana lokalizacji wiązałyby się z potężnymi kosztami - twierdzi Jacek Piątek, plastyk miasta.
<!** reklama>Poprzedniej zimy pojawiło się wiele opinii mówiących, że lodowisko szpeci starówkę. Nie sprawdził się m.in. pomysł ozdobienia band ślizgawki graffiti, a tegoroczna wizja obecnego plastyka brzmi bardzo tajemniczo. - Stworzyłem kilka koncepcji. Jedna z nich została zatwierdzona przez moich przełożonych i jest aktualnie realizowana. Ideą tej koncepcji jest wyrażenie kolorem świątecznej radości i zimowej zabawy. Wielość i układ form oraz barwy powinny wpływać pozytywnie i energetyzująco na przebywających w okolicy mieszkańców. Wierzę, że oprawa plastyczna lodowiska będzie dobrym tłem dla imprez organizowanych przez miasto i dobrej zabawy – mówi Jacek Piątek.
Tłoczno na ślizgawce
Świąteczne dekorowanie miasta rozpoczniemy 6 grudnia 2007. Wówczas staną pierwsze choinki. W tym roku planowane jest udekorowanie nowych fragmentów ulic. W ratuszu trwają jeszcze prace związane z wyborem dekoracji i toczą się rozmowy z ewentualnymi sponsorami. Tymczasem od kilkunastu dni znów czynne jest fordońskie sztuczne lodowisko w hali na osiedlu Szybowników. Do hali przy SP nr 65 zjeżdżają miłośnicy jazdy na łyżwach z całej Bydgoszczy.
- Najtłoczniej jest w weekendy, szczególnie pomiędzy 16.30 a 20.30. Na taflę możemy wpuścić jednorazowo 150 osób. Wtedy bilety sprzedawane są pół godziny przed wejściem. Na pozostałe terminy weekendowe i codzienne wejściówki można kupić z wyprzedzeniem – mówi Jolanta Rogacka, pracownica obsługi fordońskiego lodowiska.
Przed południem korzystać mogą z niego bezpłatnie szkolne grupy. Młodzież do 18. roku życia, za okazaniem legitymacji szkolnej, za wejście na lód płaci złotówkę, podobnie jak emeryci i renciści. Pozostałe osoby - po trzy złote. Można sobie zarezerwować także całą halę - godzina kosztuje 130 złotych. Na miejscu można też wypożyczyć łyżwy (dorośli - 7 zł za godzinę, dzieci i młodzież szkolna 5 zł, a grupy zorganizowane - 2 zł od osoby).Więcej w sobotę w fordońskim dodatku „Expressu”.(mach)
