W kolejny wiek wprowadził parafię pod wezwaniem Świętego Marcina w Żninie, proboszcz ksiądz Piotr Rutkowski. Uśmiechnięty kapłan podbił serca wiernych pracowitością i wielką życzliwością.
<!** Image 2 align=right alt="Image 97901" sub="Rada Miejska w Żninie wraz z burmistrzem ofiarowała kielich i patenę. Fot. Maria Warda">Na uroczystości, która odbyła się wczoraj o godzinie 12.30, pojawił się poprzedni długoletni proboszcz parafii Jan Lewandowski, który siedem lat temu odszedł na emeryturę. Nie zabrakło także kapłanów z dekanatu żnińskiego, rady parafialnej, miejskich władz samorządowych i starostwa. Kościół wypełniali jednak głównie wierni, odwiedzający, jak ich przodkowie przed stu, dwustu czy siedemiuset latami świątynię. O tych pokoleniach tworzących dzieje ludzkości mówił arcybiskup ks. Henryk Muszyński.
- Jest ktoś, kto łączy te pokolenia i kieruje dziełami ludzkimi - mówił arcybiskup Henryk Muszyński. - Nie jesteśmy więc bezdomnymi mieszkańcami tej ziemi. Siedemset lat wstecz, to są czasy króla Władysława Łokietka. Wtedy w naszej ojczyźnie nie działo się dobrze, ale są to jednak czasy tego samego Boga i jego miłości. To miłosierdzie boże jest przekazywane z pokolenia na pokolenie i wy także jesteście tym łącznikiem, który przekaże je swoim następcom.
<!** reklama>Podczas wręczania darów, przedstawiciele rady parafialnej złożyli na ręce księdza arcybiskupa oraz księdza Piotra Rutkowskiego, proboszcza parafii, przepiękną monstrację. Kielich i paternę ofiarowała dla kościoła Rada Miejska w Żninie oraz burmistrz Leszek Jakubowski.
<!** Image 3 align=right alt="Image 97901" sub="Dzieci także złożyły życzenia z okazji siedemsetlecia świątyni. Fot. Maria Warda">Rada Powiatu wraz ze starostą Zbigniewem Jaszczukiem przekazali ornat. Dzieci przyszły z kwiatami. Mówiły bardzo cicho, więc proboszcz natychmiast włączył mikrofon.
- Jak dzieci mówiły do biskupa to nikt nie słyszał, ale jak mówią, że kochają parafię to zaraz ksiądz włącza mikrofon - śmiał się arcybiskup.
Okazało się jednak, że nie zapomniano także o dostojnym gościu. Otrzymał wyszywany haftem krzyżykowym obraz z wizerunkiem kościoła św. Marcina.
- Wyszywała go dla księdza arcybiskupa w nocy przez sześć miesięcy pani Helena Cygan - podkreślał ks. Piotr Rutkowski.
Dzieci ze Szkoły Podstawowej w Januszkowie także złożyły podziękowania za całe dobro, które płynie z kościoła.
Proboszcz obdarował pamiątkowymi grawertonami sześciu mężczyzn, którzy pomagają w pracach przy kościele i na cmentarzu.
- Stanisław Majchrzak, Zygmunt Milski, Kazimierz Kowalewski, Antoni Modliński, Michał Kowalski i Tadeusz Szybiak to sześciu wspaniałych, którzy byli przy kościele zawsze, kiedy ich potrzebowałem - mówił proboszcz.
Arcybiskup dodał: - Ksiądz Piotr Rutkowski jest siódmym wspaniałym. Zauważyłem, jak ludzie uśmiechają się na jego widok.