O sprawcach na razie wiadomo tylko, że są obcokrajowcami. Po największym weneckim kanale pływali przez 10 minut robiąc sobie zdjęcia i wykonując niebezpieczne akrobacje na deskach elektrycznych, które rozwijają szybkość do 50 kilometrów na godzinę. Wydarzenie filmowali też turyści.
Burmistrz Luigi Brugnaro na twitterze opublikował jeden z filmików. Oferował kolację tym, którzy pomogą w zidentyfikowaniu sprawców. Późnym popołudniem burmistrz podziękował za współpracę i poinformował, że obaj mężczyźni zostali zatrzymani i zostaną ukarani za stworzenie niebezpieczeństwa dla nawigacji. Poza tym zarekwirowano im deski, które kosztują od 10 do 15 tysięcy euro.
Źródło: Polskie Radio 24
