Nie ma chyba bydgoszczanina, który interesując się życiem kulturalnym miasta, nie zna Bydgoskiego Informatora Kulturalnego.
Pismo, wydawane przez Miejskie Centrum Kultury - dawniej Miejski Ośrodek Kultury - istnieje już ponad 44 lata. W grudniu tego roku w ręce Czytelników oddano dokładnie pięćsetny numer BIK-u. Jednocześnie to ostatni numer, który zdobi industrialna okładka. Kończy się bowiem Rok Bydgoskiego Dziedzictwa Przemysłowego.
Jak redakcja BIK-u postanowiła uczcić ten wyjątkowy jubileusz? Przede wszystkim BIK ma większą objętość niż zwykle, bo zamiast 64 jest tam ponad 80 stron.
- To numer specjalny, w którym chcieliśmy uhonorować osoby związane z naszym miastem, ale mało znane mieszkańcom - mówi Emilia Walczak, redaktorka wydania, zastępczyni redaktora naczelnego pisma. - Znajdziemy więc w nowym BIK-u Poczet Bydgoszczan Nieoczywistych. W rozbudowanych, napisanych z polotem notach biograficznych prezentujemy sylwetki dwunastu osób. I gwarantuję, że o większości z nich - może z pominięciem Poli Negri - słyszało niewielu bydgoszczan. Ja sama niektórych odkryłam dość niedawno.
Czytaj też: Umowa na dokumentację projektową czwartego kręgu Opery Nova podpisana [wizualizacje]
Kogo tam znajdziemy? Między innymi Waltera Leistikowa, grafika, malarza, współtwórcę berlińskiej secesji, Marcina Kornaka, poetę, działacza społecznego, założyciela stowarzyszenia „Nigdy więcej” przeciwdziałającego rasizmowi i ksenofobii, ludową artystkę Klarę Prillową oraz Wiesławę Czapińską-Kalenik, dziennikarkę i krytyczkę filmową.
A jak BIK ewoluował w ostatnich latach? - Gdy zacząłem pracować w redakcji informatora, czułem, że trzeba go zmienić - mówi Michał Tabaczyński, który od siedmiu lat jest redaktorem naczelnym pisma. - Ale zmienić przede wszystkim fizycznie, tak by był dużo ładniejszy, nowocześniejszy i bardziej efektowny wizualnie. Mam przekonanie, że prasa papierowa, a jej przykładem właśnie jest BIK, może konkurować z innymi wydawnictwami drukowanymi i mediami internetowymi tylko wyjątkową wizualnością. I taki chyba mamy plan na kolejne numery BIK-u. Ma być jeszcze bardziej elegancki i widowiskowy - kończy.