Wszystko zaczęło się wczesnym popołudniem, w trakcie patrolu ulicy Jana Pawła II w Bydgoszczy.
Policjanta ruchu drogowego zaniepokoił widok nieopodal stacji paliw. Funkcjonariusz zauważył białe alfa romeo z niebieską lampą błyskową na dachu pojazdu. „Kogut” nie był włączony, ale mundurowy od razu zorientował się, że to nie jest policyjny radiowóz.
Po chwili pasażer tego pojazdu schował lampę do środka auta i odjechał. Patrol postanowił kierowcę sprawdzić. Okazało się, że 20 - letni "kogut" nie miał przy sobie prawa jazdy oraz wymaganych dokumentów od pojazdu. Tłumaczył, że z tą lampą, to miał być tylko głupi wybryk. Funkcjonariusz zatrzymał lampę błyskową. I na pewno za popełnione wykroczenia będzie sporządzony o wniosek o ukaranie do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę