13 z 15

Pupil trenera
Nie jest najlepszy w drużynie. Więcej, nie jest nawet najlepszy na swojej pozycji. Ale gra, bo z jakiegoś powodu jest ulubieńcem trenera (źródło informacji?). Ten go zawsze wystawi i pod niczyją presją się nie ugnie. Jak będzie trzeba to weźmie też publicznie w obronę. Pupil ma więc jak pączek w maśle. Nikomu nie musi niczego udowadniać, dopóki posiada „plecy”.
14 z 14