Jak tłumaczy, ten pomysł jest niejako odwróceniem tego, o czym mówiło się wcześniej w odniesieniu do Torunia.
„Zanim nam zabiorą, zróbmy własną uczelnię”
- Formułowano propozycję, by Uniwersytet Mikołaja Kopernika oddał Bydgoszczy Collegium Medicum, a sam utworzył sobie wydział medyczny - przypomina poseł Stasiński. - W Toruniu powstaje nowoczesny szpital [chodzi o ogromną rozbudowę szpitala na Bielanach - przyp. red.] i jest do niego szukana kadra. Wiem, że specjaliści z CM dostają dobre propozycje pracy, a niektóre obszary kształcenia medycznego są w Bydgoszczy powoli wygaszane.
- Myślę, że prędzej czy później dojdzie do tego, że medycyna z Bydgoszczy zniknie na korzyść Torunia, dlatego zawczasu warto pomyśleć o własnej uczelni i już zacząć podejmować świadome działania w tej sprawie - mówi dalej.
Poseł Stasiński uważa, że Bydgoszcz znalazłaby w tym temacie sojuszników. - W tej chwili coraz bardziej brakuje nam lekarzy - mówi. - To czas, by zacząć poszerzać bazę kształcenia, nowe uczelnie medyczne są potrzebne.
Nowa uczelnia to jednak ogromne koszty - baza dydaktyczna, kadra itd.
- Pieniądze powinny płynąć ze strony rządu - mówi poseł. - Samorząd z pewnością również by pomógł, chociażby jeśli chodzi o bazę lokalową. Poza tym mamy w Bydgoszczy dwa szpitale kliniczne, czyli ogromne zaplecze dydaktyczne. To wszystko oczywiście nie stanie się w miesiąc, czy dwa, tylko w ciągu lat, warto jednak, byśmy już teraz podjęli inicjatywę.
Klinika ortopedii w bydgoskim Bizielu jak nowa. Ale potrzeby...
Problemem koszty?
O opinię w sprawie pomysłu posła Stasińskiego zapytaliśmy bydgoskiego posła PiS Tomasza Latosa, który swego czasu również angażował się w temat uczelni medycznej w Bydgoszczy. - Niestety widzę tu problem i to całkiem spory - komentuje. - Mówię o pieniądzach. Na takie przedsięwzięcie potrzebne byłyby dziesiątki, jeśli nie setki milionów złotych. Na razie trudno mi to sobie wyobrazić, ale oczywiście można próbować. Ja jestem otwarty na takie pomysły, byle tylko były możliwe do zrealizowania. Mam nadzieję, że to nie jest jedynie pomysł rzucony na końcówce kampanii wyborczej - kończy.
Przypomnijmy, w listopadzie ub. roku projekt ustawy o utworzeniu w Bydgoszczy uniwersytetu medycznego [na bazie Collegium Medicum - przyp. red.] przepadł w głosowaniu połączonych sejmowych komisji: zdrowia i edukacji. Rządzący mieli wówczas stwierdzić, że plany utworzenia w Bydgoszczy samodzielnej uczelni medycznej nie są zgodne z ustawą o szkolnictwie wyższym 2.0 oraz że zaszkodzą rozwojowi Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i ewentualnej nowej uczelni.
160 tys. podpisów
O planach oddzielenia Collegium Medicum od Uniwersytetu Mikołaja Kopernika zaczęto mówić cztery lata temu. Wówczas pod projektem utworzenia w naszym mieście uniwersytetu medycznego podpisało się około 160 tys. osób. O to, by Bydgoszcz zyskała nową, samodzielną uczelnię, starali się bydgoscy parlamentarzyści wszystkich opcji politycznych.
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 8
