O niektórych kłopotach mieszkańców rada osiedla dowiaduje się właśnie dzięki takim spotkaniom jak coroczny dyżur „Expressu”.
- Dotychczas zostawiałam rower na jednym ze stojaków przed marketem Polo. Teraz część z nich jest zniszczona. Na naszym osiedlu naprawdę brakuje miejsc, gdzie można bezpiecznie zostawić swój rower - narzekała miłośniczka jazdy na rowerze.
<!** reklama>
Przedstawiciele rady osiedla zapewnili, że ta sytuacja na pewno się poprawi, więc można się spodziewać, że stojaków będzie więcej.
Kolejny problem fanów jednośladów to ścieżka rowerowa, którą jeździ się do Trzcińca i Zielonki. W jednym miejscu przecina ją rynna odpływowa. Jest to bardzo niebezpieczny odcinek, szczególnie dla rowerzystów, którzy jadą tamtędy po raz pierwszy.
Poważnym utrudnieniem dla mieszkańców Błonia są także zniszczone chodniki. Część z nich po prostu przegrała walkę z czasem. Inne natomiast są regularnie niszczone przez parkowane na nich samochody, o czym piszemy wyżej. Dotyczy to między innymi ulicy Okrzei, Stawowej i Gałczyńskiego.
- Zapraszam mieszkańców do uczestnictwa w zebraniach rady osiedla. Znacznie łatwiej jest nam się o coś ubiegać, gdy mieszkańcy przedstawią nam to na piśmie lub zbiorą podpisy w konkretnej sprawie - mówi Grażyna Kufel, przewodnicząca RO Błonie.