Wirusa zdeformowanych skrzydeł przenosi dręcz pszczeli. Jest to zewnętrzny pasożyt pszczół miodnych. Po zakażeniu u owadów przestają w pełni rozwijać się skrzydła, co może bezpośrednio doprowadzić do ich śmierci. Wirus zdeformowanych skrzydeł jest najlepiej zbadanym z wirusem, który zagraża pszczołom miodnym.
- Wirus zdeformowanych skrzydeł jest zdecydowanie największym zagrożeniem dla pszczół miodnych. - mówi profesor Robert Paxton z Uniwersytetu Marcina Lutra w Halle i Wittenberdze.
To właśnie naukowcy z Uniwersytetu Marcina Lutra postanowili sprawdzić jak zabójczy może być nowy wariant wirusa. Analizowano około 3 tys. zestawów danych pochodzących National Center for Biotechnology Information. Wzięte pod lupę informacje dotyczyły pszczół miodnych, ale również trzmieli ziemnych i pasożytów z rodzaju Varroa. Analiza opierała się głównie na materiale genetycznym wirusa oraz publikacjach na temat mutacji wirusa. Badania wykazały, że wirus nie rozprzestrzenił się wyłącznie w Australii.
- To tylko kwestia czasu, zanim nowy wariant stanie się dominującą formą wirusa na świecie - poinformował profesor Paxton.
Badania pokazały, że nowy wariant wirusa zdeformowanych skrzydeł odkryto również w próbkach pobranych od trzmieli ziemnych.
- Najważniejszą rzeczą jest zwracanie uwagi na higienę w ulu. Tutaj proste środki mogą pomóc chronić nie tylko własną kolonię przed dręczem pszczelim, ale także inne, dzikie pszczoły, którymi nikt się nie opiekuje - sprecyzował profesor Paxton.
Źródło: TVP Nauka
