https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"žMaximus" wśród najsilniejszych

Piotr Dudek
4Robert Szczepański w mistrzostwach świata IFSA startował po raz trzeci.

-Teraz nadszedł czas na odpoczynek i zaplanowanie przyszłorocznych startów - mówi popularny „Maximus”.

<!** Image 2 align=right alt="Image 68341" sub="Pobyt Roberta Szczepańskiego w Korei Południowej to przede wszystkim ciężka praca. - Na zwiedzanie nie było zbyt wiele czasu - mówi bydgoszczanin. /Fot. Archiwum">- Do Korei Południowej jechałem z kamieniem na nerce, który przy wysiłku powodował straszny ból - twierdzi Szczepański. - Jednak optymizm mnie nie opuszczał. Zresztą wszystko podporządkowałem mistrzostwom świata. Odpuściłem nawet zmagania o triumf w Polsce. Nie chciałem narażać się na kontuzje.

Robert na zawody dotarł dopiero dzień wcześniej. Bardzo męczący był 10-godzinny lot. Najpierw z Warszawy do Amsterdamu, a stamtąd już do Seulu.

Po pierwszej części zawodów Robert zajmował czwarte miejsce.

<!** reklama>- Niestety w dalszej części zmagań zanotowałem nieco słabsze wyniki i ostatecznie w klasyfikacji generalnej zająłem siódme miejsce - wspomina „Maximus”.

Bydgoszczanin żałuje, że nie było zbyt wiele czasu na zwiedzanie tego egzotycznego kraju.

<!** Image 3 align=right alt="Image 68341" >- Po półfinałach mieliśmy dzień wolnego. Jednak tylko teoretycznie. Zmiana strefy czasowej spowodowała, ze mój organizm nie chciał się przystosować. Jak w końcu udało mi się zasnąć to był już ranek i musiałem wstawać, bo albo mieliśmy jakieś zobowiązania wobec sponsorów albo spotkania z organizatorami.

Siódme miejsce w mistrzostwach świata IFSA potwierdziło przynależność Roberta do ścisłej czołówki najsilniejszych siłaczy globu.

- Wszyscy zawodnicy byli rewelacyjnie przygotowani. Rywalizacja z tak silnymi rywalami jest dla mnie na pewno bardzo mobilizująca - mówi „Maximus”. - Po moim występie pozostał niedosyt. Miejsce w klasyfikacji generalnej mogło być lepsze. W stosunku do poprzedniego roku spadłem o jedną pozycję. Cieszę się jednak, że tym razem obyło się bez kontuzji. Teraz nadszedł czas na odpoczynek i zaplanowanie strategii treningowej na przyszły rok - kończy Szczepański.

Klasyfikacja końcowa


































































1.Vasyl Virastyuk57,5pkt
2.Misha Kokylaev52,5
3.Zydrunas Savickas51,5
4.Derek Poundstone50,5
5.Andrus Murumets46,5
6.Vidas Blekaitis41,5
7.Robert Szczepański40
8.Van Hatfield32,5
9.Saulius Brusokas29,5
10.Tom McClure26
11.Ervin Katona20,5
12.Jarno Hams17,5

 Robert Szczepański w mistrzostwach świata IFSA startował po raz trzeci.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski