https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złota rączka niedobra dla komina

Paweł Antonkiewicz
Właściciele i zarządcy domów sami muszą dbać o warunki bezpiecznej ekspolatacji urządzeń grzewczych. Sęk w tym, że nie wszyscy mają na to ochotę.

Właściciele i zarządcy domów sami muszą dbać o warunki bezpiecznej ekspolatacji urządzeń grzewczych. Sęk w tym, że nie wszyscy mają na to ochotę.

<!** Image 2 align=right alt="Image 12654" >- Do 1992 roku przepisy ustawy o ochronie przeciwpożarowej pozwalały sprawdzać, czy instalacje i urządzenia grzewcze są we właściwym stanie - mówi zastępca komendanta Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Nakle, kapitan Roman Kaczyński. - W kontrolach brali udział także strażacy. Teraz właściciele domów nadal mają obowiązek dbałości o nie, ale nikt tego nie egzekwuje.

Wolny wybór

Życie, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym, w sposób tragiczny pokazuje, jak to robią. W poniedziałek w podnakielskim Występie znaleziono zwłoki 66-letniego mężczyzny, który zaczadził się gazem ulatniającym się z niepodłączonego do komina pieca „trociniaka”. Przyczyną niedawnego pożaru w Stargardzie Szczecińskim, gdzie śmiertelnie zaczadziło się dwoje dzieci, była wadliwie wykonana i niesprawdzona przez fachowca instalacja kominowa.

– Ludzie nie mają świadomości, jak niebezpieczne są niesprawne instalacje kominowe - mówi kominiarz z Kcyni, Maciej Tubiszewski. - Dawniej były rejony, o każdy dbał konkretny kominiarz. Teraz klient sam decyduje, czy skorzysta z naszej usługi.

Nie warto ryzykować

Nie ma problemów ze spółdzielniami mieszkaniowymi - w minionym tygodniu kominiarzy na dachach swych domów widzieli mieszkańcy nakielskiego osiedla Chrobrego. Świadomi niebezpieczeństwa są też szefowie przedsiębiorstw i większość właścicieli kamienic oraz domków jednorodzinnych, gdzie kominiarz nie jest witany jak intruz. Nie wszyscy jednak.

Samowolne przeróbki

- Niestety, mimo częstych tragedii, ludzie zaniedbują sprawy związane z konserwacją oraz czyszczeniem przewodów kominowych i wentylacyjnych - dodaje kominiarz. - Są tacy, którzy robią to, niefachowo, sami, dokonują samowolnych przeróbek i podłączeń urządzeń grzewczych do już istniejących, ale nie zawsze sprawnych przewodów kominowych.

Samowolne przeróbki, unikanie kominiarza i palenie w piecach byle czym, usprawiedliwiane są najczęściej panującą biedą. Maciej Tubiszewski uważa jednak, że to nie jest żadne wytłumaczenie.

– Średnia cena czyszczenia komina w domu jednorodzinnym, to wydatek rzędu 15-20 złotych - mówi kominiarz. - Dla takich pieniędzy nie warto ryzykować. Widziałem już niejeden płacz i rozpacz po tragedii.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski