https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żegnaj i witaj komendancie?

Jarosław Jakubowski
Wraz z odejściem inspektora Marka Echausta w stan spoczynku pojawiły się spekulacje, że mógłby on objąć stanowisko związane z bezpieczeństwem w Bydgoszczy.

Wraz z odejściem inspektora Marka Echausta w stan spoczynku pojawiły się spekulacje, że mógłby on objąć stanowisko związane
z bezpieczeństwem w Bydgoszczy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 167374" sub="Kwiaty, upominki i... chwile wzruszenia. Wczorajsze pożegnanie Marka Echausta (odwrócony ociera łzy) miało emocjonalny przebieg Fot. Dariusz Bloch">

Inspektor Marek Echaust od wczoraj jest policyjnym emerytem. Wraz z nim ze służbą pożegnał się jego zastępca, młodszy inspektor Ireneusz Chmielewski. Na ich uroczystym pożegnaniu w Komendzie Miejskiej Policji pojawili się wojewoda kujawsko-pomorski, prezydent Bydgoszczy, przewodniczący Rady Miasta, szefowie prokuratur, służb mundurowych oraz współpracownicy odchodzącego komendanta. Marek Echaust podziękował im za lata wspólnej służby. Nie udało mu się ukryć ogromnego wzruszenia. Komendant Echaust otrzymał wiele listów gratulacyjnych i upominków.

Czy to koniec publicznej kariery bydgoskiego szeryfa?

Pojawiają się głosy, że niekoniecznie. Marek Echaust mógłby objąć któreś ze stanowisk związanych z bezpieczeństwem, a podległych prezydentowi miasta. Mowa o komendancie straży miejskiej albo pełnomocniku do spraw bezpieczeństwa. Nie udało nam się uzyskać komentarza samego zainteresowanego do tej sprawy. - Pan komendant przyjmuje dziś wielu gości i z pewnością nie będzie miał czasu, żeby rozmawiać na temat swojej przyszłości - powiedział nam wczoraj nadkom. Maciej Daszkiewicz z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.

<!** reklama>Obecnie obie funkcje - szefa straży miejskiej i pełnomocnika do spraw bezpieczeństwa - pełni Andrzej Kaszubowski, kiedyś komendant wojewódzki policji w Bydgoszczy. Także w szeregach straży miejskiej sporo jest byłych policjantów. - Nie mogę wykluczyć rozdzielenia funkcji komendanta straży i pełnomocnika do spraw bezpieczeństwa, co byłoby nawet zasadne z punktu widzenia specyfiki obydwu stanowisk. Osobiście nie widzę potrzeby żegnania się z funkcją komendanta. Bydgoszcz należy do najbezpieczniejszych miast wojewódzkich i część w tym mojej zasługi. Ale decyzje personalne leżą w gestii prezydenta miasta - mówi Andrzej Kaszubowski.

- Taki model funkcjonuje od ośmiu lat i - patrząc na bezpieczeństwo miasta przez pryzmat pracy policji i straży miejskiej - działa dobrze. Co nie znaczy, że nie może działać lepiej. Tyle na ten temat ma do powiedzenia prezydent Bydgoszczy - informuje Piotr Kurek, rzecznik prasowy prezydenta Rafała Bruskiego.

Marek Echaust kierował komendą miejską policji od 11 lat. Przed kilkoma dniami decyzję o swoim odejściu tłumaczył „Expressowi Bydgoskiemu” zmęczeniem. Mówił, że nie chce już spać z telefonem i zarywać weekendów i świąt. Ale drugim, nie mniej ważnym powodem przejścia na emeryturę, było wcześniejsze odejście komendanta wojewódzkiego, nadinsp. Krzysztofa Starańczaka. Inspektor Echaust był z nim
w doskonałych relacjach.

Na nowego komendanta miejskiego policji został już rozpisany konkurs. Do czasu jego rozstrzygnięcia pełniącym obowiązki szefa bydgoskich policjantów będzie mł. insp. Waldemar Krzyżanowski, dotychczasowy pierwszy zastępca komendanta miejskiego.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski