Zdaniem France24, 57-letni George Weah otrzymał o 28 tysięcy głosów mniej od swojego przeciwnika 78-letniego Josepha Boakai w drugiej turze wyborów prezydenckich w Liberii, najstarszej afrykańskiej republice założonej przez wyzwolonych amerykańskich niewolników.
Niepełna jeden procent głosów różnicy między Boakai a Weahem
Według komisji wyborczej, ponad 99,5 procent lokali wyborczych zgłosiło wyniki głosowania po wtorkowej drugiej turze głosowania, na Boakai przypadło 50,89 procent oddanych głosów.
W zeszłym miesiącu obaj zakończyli walkę łeb w łeb w pierwszej turze, a przewaga Weaha wyniosla zaledwie 7126 głosów.
Wybór Weaha – pierwszego afrykańskiego piłkarza, który zdobył zarówno trofeum Piłkarza Roku FIFA (jako jedyny dotychczas piłkarz z Afryki), jak i Złotą Piłkę – wzbudził duże nadzieje na zmiany w Liberii, która nękana była epidemią wirusa Ebola w latach 2014–2016 i wciąż boryka się z ciągłymi wojnami domowymi. Krytycy zarzucają jednak jego rządowi korupcję i niedotrzymanie obietnicy poprawy życia najbiedniejszych.

Stany Zjednoczone pogratulowały „prezydentowi-elektowi Boakai zwycięstwa, a prezydentowi Weahowi pokojowego przyjęcia wyników”.
Weah przyznał się do porażki i pogratulował rywalowi zwycięstwa
Weah wydał oświadczenie, w którym przyznał się do porażki w wyborach.
– Wyniki ogłoszone dziś wieczorem, choć nie ostateczne, wskazują, że… Boakai ma przewagę, której nie możemy przekroczyć. Nadszedł czas, aby przedłożyć interes narodowy nad interes osobisty. Naród liberyjski przemówił i usłyszeliśmy jego głos. Jednakże bliskość wyników ukazuje głęboki podział w naszym kraju. spowodowane kampanią i zjednoczmy się jako jeden naród i jeden zjednoczony naród
– powiedział Weah.
Weah, który pozostaje prezydentem aż do przekazania władzy w styczniu, zapowiedział „dalszą pracę dla dobra Liberii”.
Drugie w ciągu dwóch dekad pokojowe przekazanie władzy w Liberii
Będzie to drugie w ciągu dwóch dekad pokojowe przekazanie władzy przez jeden demokratycznie wybrany rząd drugiemu.
Wybory były pierwszymi od czasu zakończenia w 2018 roku misji pokojowej ONZ, utworzonej po tym, jak w dwóch wojnach domowych w Liberii w latach 1989-2003 zginęło ponad 250 tysięcy osób.
W drugiej turze głosowania prezydenckiego w 2017 roku Boakai przegrał z Weahem dużą różnicą – George uzyskał wówczas 61,5 procent głosów.
Obserwatorzy międzynarodowi, w tym Unia Europejska, pochwalili Liberię za przeprowadzenie pokojowych wyborów.
Syn George'a Weaha – Timothy reprezentuje barwy USA
W swojej karierze zawodowej Weah grał w AS Monako, Paris Saint-Germain, Olympique Marsylia, Milanie, Chelsea Londyn i Manchesterze oraz Al Jazira Abu Dhabi. W 1995 świętował z PSG mistrzostwo Francji, a rok później i w 1999 był mistrzem Włoch. W reprezentacji Liberii rozegrał 61 meczów i zdobył 22 bramki.
Podczas ostatniego letniego okna transferowego jego syn, 23-letni pomocnik Timothy Weah, który gra dla reprezentacji Stanów Zjednoczonych, przeniósł się z Lille do Juventusu Turyn. Francuski klub otrzymał za swojego napastnika 10,3 miliona euro plus 2,1 mln euro ewentualnej premii.
