Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza na dobrej drodze

Marek Fabiszewski
- Nigdy bym się nie zamienił na inny zespół. Świetnie pracują. To zespół na przyszłość - mówi trener piłkarzy Zawiszy Janusz Kubot.

- Nigdy bym się nie zamienił na inny zespół. Świetnie pracują. To zespół na przyszłość - mówi trener piłkarzy Zawiszy Janusz Kubot.

W środę minęły trzy tygodnie od chwili powrotu piłkarzy Zawiszy do zajęć po przerwie świąteczno-noworocznej. Jak ten czas przepracowali zawodnicy z ul. Gdańskiej? „Express Bydgoski” pyta o to (i nie tylko) trenera Janusza Kubota.

<!** Image 2 align=none alt="Image 184473" sub="Trener Janusz Kubot pilnuje, żeby zawiszanie dobrze przepracowali okres przygotowawczy. Fot.: Tadeusz Pawłowski">Jak wygląda zespół po tych trzech tygodniach? Nad czym pracowaliście?

Pracowalismy nad wytrzymałością. To nie jest ciekawy okres ani dla kibiców, ani dla samych zawodników. Ale trzeba ten okres po prostu przeżyć, zacisnąć zęby i ostro pracować. Jednak dla trenerów wszystko jest ważne. Mogę tylko dodać, że to będzie procentować, gdy zaczniemy już ligę.

Większość I-ligowych zespołów ma już za sobą po kilka sparingów, Zawisza zacznie dopiero w najbliższą sobotę meczem z Nielbą Wągrowiec. Dlaczego tak późno?

Choćby z tego powodu, o którym mówiłem wcześniej. Ale nie spieszyliśmy się też, bo cały czas prowadzimy selekcję. Od soboty wchodzimy w drugą fazę przygotowań, w okres sparingowy. Teraz już będzie przyjemniej, bo przed nami więcej zajęć z piłką i mecze.

Jak Pan ocenia dyspozycję nowych zawodników, Marcina Drzymonta i Pawła Strąka, którzy dołączyli do zespołu po martwej dla nich drugiej połowie ubiegłego roku?

Wiadomo, Drzymont i Strąk mieli troszkę przerwy w grze, zaczęli z nami trenować w innym cyklu, z mniejszymi obciążeniami, ale już dochodzą do reszty zespołu i nie wygląda to źle. Powiem nawet, że jest dobrze, a z tygodnia na tydzień będzie lepiej. Nie tylko, jeśli chodzi o tych zawodników. Przeprowadziliśmy już kilka badań, mamy skalę porównawczą, dzięki nim możemy przygotowywać indywidualne obciążenia. Korzystamy z naukowych rzeczy, najważniejsze, że nie błądzimy.

<!** reklama>

To którzy z zawodników wyglądają najlepiej fizycznie w tej chwili?

Nie chciałbym wymieniać indywidualnie, w tym momencie nie o to chodzi. Wystarczy, że każdy z nich wie, gdzie tkwią jego rezerwy i nad czym musi więcej popracować.

Kolejnym nowym zawodnikiem jest Vladimir Kukol.

To świetny zawodnik, zresztą tylko takich ściągamy do zespołu. Nie wziął się w Zawiszy znikąd, nie braliśmy go w ciemno. Miał świetny sezon w Sandecji, w Jagiellonii nie dostał za dużo szans, ale to nie mój problem, bo nie mogę oceniać czegoś, przy czym mnie nie było. Trenując Kolejarza Stróże często oglądałem mecze Sandecji, to niedaleko, i Kukol zrobił na mnie duże wrażenie. Ma w sobie coś takiego, że przyjemnie ogląda się na boisku jego grę. Będzie do nas pasował.

Z zespołem trenuje też młody pomocnik z KSZO Ostrowiec Mateusz Mąka.

Superchłopak, perspektywiczny. Czekamy, jak się rozwinie sytuacja w Ostrowcu, bo tam zawiesili w klubie treningi. Ale myślę, że Mąka zostanie z nami.

<!** Image 3 align=none alt="Image 184473" sub="Fot.: Tadeusz Pawłowski">

Zupełnie osobny temat to Victor Agali. Też ostatnio miał dłuższą przerwę, czy jest przewidziany do gry w pierwszym sparingu? Dla kibiców, spragnionych zawiszan na boisku, to byłby niezły magnes.

Zagra, tak jak każdy po 45 minut. Jeszcze nie był na badaniach i nie wiem jak u niego z wydolnością, ale po pierwszych treningach widać, że to duża klasa. A poza tym zero gwiazdorskich odruchów. Cieszę się, że jest z nami. Na pewno nie będzie osłabieniem (śmiech).

Dlaczego odpadł Argentyńczyk Fernando Brandan?

Ciekawy chłopak, piłkarsko OK, ale nie wyróżniał się aż tak na tle naszych zawodników. Poza tym jest obcokrajowcem, spoza Unii, byłyby kłopoty z wizą i kłopoty komunikacyjne na boisku.

Trudno znaleźć konkurencję dla Andrzeja Witana. Czy na rundę wiosenną zostaniemy z jednym bramkarzem?

Tak źle nie będzie i nie trzeba się tym martwić. Nawet jak któryś z bramkarzy do nas dojedzie później, to i tak wiemy, że trenował w innym klubie. Czekamy na doświadczonego bramkarza, bo młody to byłby znak zapytania. Ale ja bym Witana tak źle nie oceniał, jak będzie trzeba, to da sobie radę.

Obóz na Cyprze, na który zespół pojedzie w drugiej połowie lutego, co znaczy dla drużyny?

Oprócz tego, że są tam świetne warunki klimatyczne i bazowe, to daje także możliwość gry w sparingach z niezłymi zespołami, bo byle kogo nie stać na obóz na Cyprze.

Śledzi Pan ruchy w innych klubach, jak Pan je ocenia?

Śledzę, ale nie obawiam się, że ktoś tam się wzmocnił i postraszy nas nowym zawodnikiem. Patrzę przede wszystkim na swój zespół. Chłopacy świetnie pracują, widzę duże zaangażowanie. Słabsze ogniwa odpadły i teraz to jest już drużyna na przyszłość. Nigdy bym nie zamienił tego zespołu na inny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!