Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast wyrzucać odpady do lasu, możesz się ich pozbyć legalnie i za darmo!

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Ratusz zapewnia, że od lipca zmniejszyła się radykalnie liczba dzikich wysypisk śmieci na terenie miasta. Leśnicy tego entuzjazmu nie podzielają.

Ratusz zapewnia, że od lipca zmniejszyła się radykalnie liczba dzikich wysypisk śmieci na terenie miasta. Leśnicy tego entuzjazmu nie podzielają.

<!** Image 3 align=none alt="Image 222486" sub="Zygmunta Augusta [Fot. D. Bloch]">- Rocznie notowaliśmy około 200 dzikich wysypisk śmieci na terenie miasta. Teraz, przez kwartał obowiązywania nowych przepisów śmieciowych, odnotowaliśmy 20 takich przypadków - nie kryje zadowolenia Adam Musiała, kierownik Referatu Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi bydgoskiego ratusza. - To na razie trzy miesiące działania nowych przepisów, ale trend jest dobry. Co prawda, dzwonią mieszkańcy i mówią, że dzięki ustawie miały zniknąć wszystkie takie wysypiska, ale nie da się tak od razu rozwiązać problemu - uważa kierownik.

Nierozwiązany pozostał chociażby problem odpadów budowlanych. Zgodnie z przepisami tylko raz na rok można zamówić bezpłatnie kontener na 1 metr sześcienny gruzu. Jeśli odpadów jest więcej, trzeba za nie płacić dodatkowo, więc „oszczędni” wybierają las.

Strażnicy widzą więcej

- To powoduje, że od lipca mamy coraz więcej odpadów budowlanych w naszych lasach - tłumaczy Andrzej Gołowacz, strażnik leśny w Nadleśnictwie Bydgoszcz. - Mniej jest za to odpadów typu meble czy stare sprzęty AGD.

Swoista dziura w przepisach jednak nie uzasadnia wywozu śmieci do lasów. Do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych można przywieźć i oddać za darmo każdą ilość odpadów, w tym śmieci w postaci gruzu czy resztek budowlanych. Jeden z takich punktów znajduje się na terenie Corimpu przy ulicy Smoleńskiej 154 (wjazd od ulicy Nowotoruńskiej), a drugi przy ulicy Inwalidów 45 (Remondis).

<!** reklama>

- Od 20 lat pracujemy nad zmianą mentalności mieszkańców, głównie dzięki młodym ludziom to się udaje. Nie można powiedzieć, że problemu dzikich wysypisk nie ma, ale nie występują już na taką skalę jak lata temu - zauważa Mateusz Stopiński, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

Prezydencie, na kanapę!

Dalecy od zadowolenia są ci mieszkańcy Bydgoszczy, których dzikie wysypiska najzwyczajniej irytują. Podczas spacerów chętnie robią zdjęcia zaniedbanych miejsc, informują odpowiednie służby i raportują, jak idzie im sprzątanie takich wysypisk. Różnie z tym bywa, na portalu Facebook powstał nawet profil Bydgoska Kanapa Prezydenta.

- Zaproś prezydenta Bruskiego na kanapę. Im więcej nas przyjdzie, tym lepiej. Pisaliśmy od dawna o nowo powstających wysypiskach śmieci. Niestety, służby sprzątające nie spełniają swego zadania. Śmieci jak były, tak są. Panie prezydencie, proszę pomóc i uświetnić swą obecnością naszą Kanapę. Pani wiceprezydent Ciemniak jest równie mile widziana - piszą twórcy spotkania, które odbyć się ma na kanapie 19 października.

Kanapa to jednak nie miejsce w miłym lokalu, a wielkogabarytowy śmieć, który od dłuższego czasu leży w lesie na Czyżkówku i mimo monitów, nikt nie chce go stamtąd usunąć. Takich znalezisk w Bydgoszczy jest więcej.

- Tradycyjnie najwięcej dzikich wysypisk można znaleźć na obrzeżach miasta i w okolicach ogrodów działkowych, a także pod mostami - mówi Adam Musiała.

Pozbycie się niechcianych śmieci z dzikich wysypisk to ogromne koszty. - Tylko w roku 2012 wydaliśmy na to ponad milion złotych, w tym roku już ponad 500 tysięcy, a czekają nas jeszcze wydatki na koniec sezonu. Łącznie usunęliśmy w zeszłym roku 8 tysięcy 287 metrów sześciennych odpadów, to mniej więcej tyle, ile zmieściłoby się w 400 tysiącach 20-litrowych worków na śmieci - wylicza Mateusz Stopiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!